fot. Resovia
Apklan Resovia zremisowała z liderem. Zobaczcie, co po meczu z Ruchem Chorzów powiedział trener Rzeszowian, Mirosław Hajdo.
- Na pewno nie myśleliśmy, że będziemy kończyć mecz w dziesięciu, ale tak jest piłka. Straciliśmy bramkę i zawodnika taki zbieg okoliczności, ale graliśmy do tej pory z najlepszym zespołem w tej lidze. Potwierdzają to wyniki, które Ruch osiąga na przestrzeni wszystkich kolejek do tej pory, także to nie jest przypadek, że oni są na pierwszym miejscu- powiedział Mirosław Hajdo.
- Bardzo dziękuję swoim zawodnikom, przede wszystkim za ogromne zaangażowanie jak graliśmy w dziesięciu. Wolą walki i tym zaangażowaniem utrzymaliśmy ten wynik do końca. Myślę, że przez pierwsze 45. minut zagraliśmy dobry mecz, strzeliliśmy fajną bramkę po bardzo ładnej akcji, za chwilę Maciej Górski miał świetną sytuację, potem Ruch też miał swoją okazję. To był taki mecz, że gdybyśmy grali jedenastu na jedenastu, to mogłoby się jeszcze wiele wydarzyć, ale szanujemy ten punkt i z niego się cieszymy, tym bardziej że do niedawana mieliśmy ich tylko cztery- kontynuował trener Resovii.
- Trenerze gratulację za remis z liderem, ale troszkę się powtórzył schemat sprzed tygodnia. Po wspaniałej pierwszej połowie wychodzicie troszkę ospali na drugą. Jaka jest tego przyczyna?
- Nie wiem, jaka jest tego przyczyna. Być może jakaś mentalna, też nie mieliśmy Mikulca i Wasiluka i te nasze zmiany musiały być trochę inne. Do niedawna jeszcze ten zespół nie stwarzał sytuacji, a dzisiaj ich trochę tworzymy, może nie aż tak w dzisiejszym meczu, ale myślę, że jak będziemy punktować do końca rundy, to ten zespół będzie grał jeszcze lepiej. Na pewno to co Pan mówi, to jest słuszna uwaga i zrobimy wszystko, żeby te słabsze fragmenty dyspozycji po przerwie był jak najkrótsze i może zminimalizujemy je do zera- odpowiedział Mirosław Hajdo.