2022-09-26 22:35:36

Klasa O Rzeszów: Strug Tyczyn lepszy w meczu na szczycie! Kolejne zwycięstwa Sokoła i Resovii II [Podsumowanie 7. kolejki]

fot. Paweł Golonka/SMS Resovia
fot. Paweł Golonka/SMS Resovia
  Za nami 7. kolejka klasy O. Rzeszów. Ciekawie zapowiadało się spotkanie w Zaczerniu, gdzie KS Zaczernie mierzył się ze Strugiem Tyczyn. Lider kolejny raz nie zawiódł. Kolejne z rzędu zwycięstwa zanotował również Sokół Sokołów Małopolski i rezerwy Resovii.
 

KS Zaczernie - Strug Tyczyn

Strug Tyczyn umocnił się na fotelu lidera i dopisał kolejne trzy punkty w Zaczerniu. Goście od początku prezentowali się lepiej i stwarzali zagrożenie pod bramką rywali. Pierwsza bramka padła w 29. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z lewej strony w polu karnym dobrze odnalazł się Kamil Żuczek i uderzeniem z pierwszej piłki umieścił piłkę w siatce.
 
KS Zaczernie jeszcze przed przerwą doprowadził do wyrównania. Zamieszanie w polu karnym i błędy defensywy Strugu wykorzystał Arkadiusz Guzior i w 44. minucie doprowadził do wyrównania. 
 
Po zmianie stron znowu goście przejęli inicjatywę i po składnej akcji piłkę w bramce umieścił Kacper Bomba.Wynik meczu już się nie zmienił i Strug Tyczyn zanotował szóste zwycięstwo w tym sezonie.

Sokół Sokołów Małopolski - Plantator Nienadówka

Wicelider Sokół Sokołów Małopolski wygrał z Plantatorem Nienadówka, który zamyka ligową tabelę. Bohaterem gospodarzy okazał się Konrad Panek, który znakomicie spisuje się w tym sezonie i prowadzi w klasyfikacji strzelców. Miejscowi od początku prowadzili grę i zdominowali rywali.

Pierwsza bramka padła w 24. minucie, kiedy z okolicy 15. metra pod poprzeczkę uderzył niezawodny Konrad Panek. W 60. minucie ten sam zawodnik drugi raz wpisał się na listę strzelców i podwyższył prowadzenie. Tuż przed końcm tego spotkania "Panczo" przejął futbolówkę po wybiciu obrońcy i płaskim uderzeniem trzeci raz w tym meczu pokonał bramkarza rywali.

Dla Sokoła było to piąte ligowe zwycięstwo z rzędu.

Resovia II - Jedność Niechobrz

Świetnie spisująca się w tym sezonie druga drużyna Resovii wygrała czwarty raz z rzędu. Tym razem Rzeszowianie pokonali Jedność Niechobrz 3-0. Warto zauważyć, że "Pasiaki" poradziły sobie mimo absencji kilku kluczowych zawodników.
 
Miejscowi szybko wyszli na prowadzenie. W 4. minucie na listę strzelców wpisał się Jakub Maćkowiak i było to jedyna bramka w pierwszej części tego spotkania. Jedenaście minut po zmianie stron wynik spotkania podwyższył Kornel Rębisz, a ostatnią bramkę w tym meczu zdobył Szymon Szymański w doliczonym czasie gry.
 
Nasza bolączka polega na tym, że zawodnicy fascynują się skromnym rezultatem i łapią luz, jakby mecz miał trwać trzy dni. Tymczasem ja wymagam od nich intensywności i energii. Trzeba dążyć do tego, by szybko mieć 3-0 i cieszyć się grą. Mniej dryblingów, więcej koncentracji i dzielenia się piłką- skomentował to spotkanie trener Roman Borawski.

 Grodziszczanka Grodzisko Dolne - Włókniarz Rakszawa

Kolejne ligowe zwycięstwo odnotował również Włókniarz Rakszawa, który pokonał beniaminka 3-0. Goście dobrze rozpoczęli to spotkanie i już w 13. minucie wyszli na prowadzenie, a piłkę w bramce umieścił Mikołaj Wania

Dziesięć minut później pewnie rzut karny wykonał Michał Kucharzyk i podwyższył na 2-0. Po zmianie stron obie drużyny ruszyły do ataku, ale brakowało skuteczności. Dopiero w doliczonym czasie gry do bramki Grodziszczanki trafił Bohdan Kunynets i zamknął wynik spotkania.

 Orzeł Wólka Niedźwiedzka - Sawa Sonina

 Orzeł Wólka Niedźwiedzka pokonał Sawę Sonina 3-1. Od początku tego spotkania więcej sytuacji stwarzali sobie miejscowi, jednak byli bardzo nieskuteczni. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 40. minucie i Mikołaj Liszka wyprowadził Sawą na prowadzenie.
 
Gospodarzom udało się doprowadzić do wyrówanania tuż przed zakończeniem pierwszej połowy. Arkadiusz Bałut zagrał do Przemysława Tomaki, a ten trafił do pustej bramki. Po zmianie stron Orzeł w końcu potwierdził swoją dominację, w 66. minucie do siatki trafił Dominik Bałut i było 2-1.
 
Końcówka również należała do miejscowych. W 84. minucie Dominik Bałut przerzucił piłkę nad bramkarzem, a Mariusz Krasoń z najbliższej odległości trafił do bramki i przypieczętował zwycięstwo. 
 

Błażowianka Błażowa - KS Przybyszówka

Błażowianka odniosła drugie zwycięstwo z rzędu i pokonała KS Przybyszówka 2-1. Lepiej to spotkanie rozpoczęli gospodarze i w 20. minucie Michał Karnas wyprowadził drużynę z Błażowej na prowadzenie. 
 
Po zmianie stron wynik spotkania podwyższył Jakub Woźniak i wydawało się, że Błażowianka bez większych problemów zachowa czyste konto. W doliczonym czasie gry honorową bramkę dla gości zdobył jednak Szymon Sokal.
 

Iskra Zgłobień - Strumyk Malawa

Iskra Zgłobień po bardzo zaciętym spotkaniu przegrała u siebie ze Strumkiem Malawa 3-4. Pierwsza bramka padła już w 6. minucie, a jej autorem był napastnik sprowadzony z GKS-u Aramix, Kacper Gruba. Goście jednak szybko doprowadzili do wyrównania, a na listę strzelców wpisał się Adam Pilip.
 
Po zmianie stron do własnej bramki trafił Konrad Wrona i Strumyk prowadził 2-1. W 77. minucie jedenastkę wykorzystał Paweł Odrzywolski i podwyższył prowadzenie. Dziesięć minut później Iskra próbowała odrabiać straty i na listę strzelców wpisał się Łukasz Kalandyk. 
 
W 90. minucie kolejne trafienie w tym meczu dołożył Paweł Odrzywolski i drużyna z Malawy prowadziła już 4-2. W doliczonym czasie gry arbiter podyktował jedenastkę dla gospodarzy, pewnie wykorzystał ją Adrian Sitek i zamknął wynik tego spotkania.
 

Wola Dalsza - Leśna Wólka Podleśna

W kontekście walki o utrzymanie dla obu ekip było do niezwykle ważne spotkanie. Ostatecznie to beniaminek z Wólki Podleśnej po serii porażek dopisał bardzo ważne trzy punkty. 
 
Początek tego spotkania był dość wyrównany i żadna z drużyn nie potrafiła przedostać się pod pole karne rywali. W 18. minucie gospodarzom udało się wyjść na prowadzenie. Z rzutu wolnego tuż przed polem karnym uderzył Artur Kubis i było 1-0.
 
Dziesięć minut po zmianie stron do ataku ruszyli goście i Konrad Kępa strzałem z okolicy 20. metra umieścił futbolówkę tuż przy słupku. Mecz był bardzo zacięty i oba zespoły miały dobre okazje, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
 
Przełom nastąpił w 75. minucie, kiedy Konrad Kępa pięknie uderzył z rzutu wolnego i piłka wpadła w samo okienko. Sześć minut później zamieszanie w polu karnym wykorzystał Piotr Janda i podwyższył na 3-1. Beniaminek dopisał bardzo ważne trzy punkty.

Wyniki meczów 7. kolejki:

 

Tabela klasy O Rzeszów:
 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 2

Rozwiąż działanie =

Kenes 2022-09-27 06:14:50

Maszyna RRuszyła, zardzewiałych bez mydła w sobotę wydyma!

Duma Rzeszowa 1944 2022-09-27 08:16:00

Robię screena i chętnie ci przypomnę te wypociny w sobotę po derbach.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij