fot. Pixabay
Dotarły do nas bardzo smutne informacje. Jak czytamy na oficjalnej stronie Wisłoki Dębica, zmarł Jerzy Szczeklik, były trener, przyjaciel oraz wierny kibic "biało-zielonych".
Nie żyje Jerzy Szczeklik, trener, przyjaciel oraz wierny kibic Wisłoki Dębica - czytamy na oficjalnej stronie trzecioligowca. Miał 68 lat. W latach 80-tych i 90-tych był opiekunem grup mlodzieżowych "biało-zielonych". Ponadto pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej Nr 3 w Dębicy, gdzie współtworzył jedne z pierwszych klas o profilu piłkarskim. Posiadał rozległe kontakty, dzięki którym mógł pozyskiwać środki na rozwój dzieciaków i budowę silnych struktur juniorskich.
-Gdybym miał krótko opisać Jurka, to użyłbym słów "Zawsze Wisłoka". Była to niezwykle pozytywna postać w naszej biało-zielonej rodzinie. Oddany klubowi, z wieloma pomysłami, które wyprzedzały czasy, w których pracowaliśmy. Nawet po wyjeździe do USA ciągle sprawdzał i dopytywał co nowego w Wisłoce - powiedział na łamach oficjalnego serwisu klubowego Jan Kasowicz.
Czytaj także
2021-12-02 14:38
Aleksander Komor doznał poważnej kontuzji. Czeka go dłuższa przerwa
2021-12-02 14:47
FOTOGALERIA: Motor Lublin - Legia Warszawa 1-2 [ZDJĘCIA]
2021-12-02 15:52
Kibice na meczu Motor Lublin - Legia Warszawa [WIDEO]
2021-12-02 20:36
Konrad Domoń w sobotę po raz ostatni zagra w Resovii
2021-12-02 22:09
1 liga: Ligowe ostatki przy Hetmańskiej! Resovia zmierzy się ze Skrą
2021-12-03 20:18
Stal Mielec wróciła na zwycięski szlak!
Komentarze (3)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.