Rawlplug Sokół Łańcut poszedł za ciosem i tym razem pewnie ograł PGE Turów Zgorzelec

fot. Patryk Górecki

Koszykarze Rawlplug Sokoła Łańcut początek sezonu mogą zaliczyćdo udanych. Podopieczni Dariusza Kaszowskiego w sobotę pewnie pokonali na wyjeździe PGE Turów Zgorzelec.

Mecz Rawlplug Sokoła Łańcut z PGE Turów Zgorzelec od początku był wyrównany, a oba zespoły szły cios za cios. "Żółto-czarni" w sobotę bardzo chcieli wygrać, lecz podobne plany miał spadkowicz z Energa Basket Ligi, który w poprzedniej kolejce wysoko przegrał z rezerwami Śląska Wrocław. W pierwszej kwarcie oglądaliśmy niezłe zawody, a z czasem do głosu doszli gospodarze.

Łańcucianie jednak w końcówce mocniej przycisnęli i ostatecznie pierwsze dziesięć minut spotkania zakończyło się remisem 24-24. W drugiej kwarcie lepiej już wyglądali podopieczni Dariusza Kaszowskiego, którzy powoli zaczęli budować przewagę nad rywalem. Ten próbował ją zmniejszać, ale to zespół z Podkarpacia był dużo bardziej konkretny i do przerwy wygrywał 49-35.

Po zmianie stron, Sokół konktrolował przebieg spotkania i utrzymywał bezpieczny dystans do miejscowych, którzy starali się niwelować straty. Balast punktowy był jednak bardzo duży i było to zadanie trudne. Z czasem jednak "żółto-czarni" odskoczyli drużynie ze Zgorzelca, wypracowując sobie konkretną zaliczkę przed ostatnią kwartą, która zdawała się być już tylko formalnością.

Tak też było, bowiem tylko tragedia mogła pozbawić wygranej Sokoła i ten poprostu robił swoje. PGE Turów Zgorzelec w czwartej kwacie starał się jeszcze zniwelować straty do zespołu z Łańcuta. Podkarpacka drużyna ostatecznie pewnie wygrała to spotkanie, a to zakończyło się wynikiem 101-77.

PGE Turów Zgorzelec - Rawlplug Sokół Łańcut 77-101 (24-24, 11-25, 22-33, 20-19)