W sobotę Wólczanka urządziła sobie festiwal strzelecki i zaaplikowała Hetmanowi Zamość aż sześć bramek. Goście zdołali zdobyć jedynie trafienie honorowe.
Spotkanie paradoksalnie dobrze rozpoczęli goście. Zawodnik Hetmana Zamość Łukasz Pokrywka już w 18 minucie pokonał bramkarza ekipy z Wólki Pełkińskiej. Podrażniona drużyna Wólczanki ruszyła do ataku i w 36 minucie zdobyła wyrównującego gola. Pięć minut później wynik podwyższył jeszcze Mateusz Olejarka. Natomiast w drugiej połowie strzelali już wyłącznie gracze Wólczanki, którzy dołożyli cztery trafienia i tym samym rozbili Hetmana Zamość 6:1!
- Daliśmy prezent na początku Hetmanowi i troszkę nadziei, że może coś dzisiaj ugrać z nami. Na pewno cieszy mnie cierpliwość moich piłkarzy. W żaden sposób nie dali się wyprowadzić z równowagi. Przeciwnik się cofnął i liczył na kontry, które nieźle niwelowaliśmy. Zawodnicy z każdym meczem wyciągają coś więcej - podkreśla Daniel Myśliwiec, szkoleniowiec Wólczanki.
0:1 Łukasz Pokrywka 18'
1:1 Krzysztof Pietluch 37'
2:1 Mateusz Olejarka 40'
3:1 Kacper Durda 55'
4:1 Mateusz Olejarka 65'
5:1 Kacper Durda 71'
6:1 Kacper Masny 89'
Wólczanka: Bieniek - Wach, Wrona, Pawłowski, Peda - Szczypek, Podstolak (78' Michalski, Galara (78' Baran)- Pietluch (71' Matofij) - Olejarka (65' Gul), Durda (78' Masny)
Hetman: Rosiak - Wolanin, Dajos, Myszka, Szatała - Turczyn, Pupeć, Ozcifci, Grzęda, Pokrywka - Cain