2015-10-18 12:28:08

Krzysztof Pietluch: "Tak słabej Stali Rzeszów dawno nie widziałem"

- Szczerze mówiąc, tak słabej Stali Rzeszów dawno nie widziałem. Rzeszowianie mają swoje problemy i to widać na boisk - powiedział po wczorajszym meczu Krzysztof Pietluch, napastnik Wólczanki Wólka Pełkińska.
 
Piłkarze Stali Rzeszów pokonali woczraj Wólczankę 2-1, ale to goście jako pierwsi trafili do siatki. Gola zdobył właśnie Krzysztof Pietluch z którym rozmawialiśmy po meczu.
 
- Trzeci mecz i trzecia porażka ze Stalą...
 
- Myśleliśmy, że w końcu zdobędziemy tą Stal, ale znów się nie udało. Szkoda tej pierwszej straconej bramki, praktycznie z niczego...Owszem, gospodarze mieli lepsze sytuacje, nie wykorzystali karnego, jednak my też trafiliśmy w drugiej połowie w słupek. Mecz różnie mógł się potoczyć. Szczerze mówiąc, tak słabej Stali dawno nie widziałem. Rzeszowianie mają swoje problemy i to widać na boisku.
- Tradycji stało się jednak zadość i to pan znów pokonał rzeszowskiego bramkarza. Wólczanka strzeliła Stali cztery gole – wszystkie są pana dziełem!
 
- Ale punktów z tego nie było. Jeśli chodzi o tę rundę, to mogę powiedzieć tylko jedno słowo: nareszcie! Długo czekałem na tego gola (dokładnie od piątej kolejki – przyp. red.), bo też długo dochodzę do formy po kontuzji. Zdrowie może i jest, lecz brakuje jeszcze tego charakterystycznego "depnięcia". Jak w tamtej rundzie mi szło, tak teraz jest kiepsko.
 
- Jeszcze nie tak dawno byliście w czubie tabeli, dziś wypadliście poza siódemkę.
 
- I robi się coraz bardziej nerwowo. Wierzę jednak, że się podniesiemy. Do zimy zostało trochę grania, jest szansa, by dogonić czołówkę.
 
- Ale przecież mieliście rozdawać karty. Ogłosił to sam trener Marek Rybkiewicz...
 
- Cóż, nieco go poniosło i teraz każdy mu to wypomina. Ale to był pozytywny przekaz, przecież wygraliśmy na Resovii i w Krośnie, byliśmy w gazie.

Czytaj także

Komentarze (10)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.