W pierwszej odsłonie obie drużyny miały sytuacje do zdobycia gola, lecz brakowało im skuteczności. Już w 4. minucie blisko gola był Vladislav Krasouski, jednak piłka po jego uderzeniu odbiła się od obrońcy i trafiła do rąk bramkarza. Na listę strzelców mógł wpisać się Szymon Łyczko, a po stronie Wieczystej niewiele do szczęścia zabrakło Stefanowi Feiertagowi, który minimalnie chybił z kilku metrów. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.
Druga połowa pełna była zwrotów akcji. W 52. minucie Wieczysta musiała radzić sobie w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla Lucasa Piazona. Mimo gry w dziesiątkę to właśnie krakowianie pierwsi objęli prowadzenie- w 69. minucie Karol Fila wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Petara Pusicia i strzałem głową pokonał golkipera Stali.
Rzeszowianie nie zwiesili głów i ruszyli do odrabiania strat. W 77. minucie doprowadzili do wyrównania- po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła pod nogi Seifa Darwisha, który z bliska skierował ją do siatki. Napędzona Stal miała kolejne okazje, a Darwish był o krok od drugiego gola, jednak kapitalnie interweniował Antoni Mikułko.
Decydujący cios padł w końcówce. W 89. minucie Krystian Wachowiak popisał się efektownym dryblingiem i precyzyjnym strzałem, po którym piłka wpadła w samo okienko. Trafienie to zapewniło Stali upragnione zwycięstwo i przerwało jej niekorzystną serię.