Fot. Robert Skalski/Stal Rzeszów.
Do pojedynku sąsiadów w tabeli dojdzie w 15. kolejce Betclic 1. Ligi. Stal Rzeszów zmierzy się na własnym boisku z Pogonią Siedlce.
Obie drużyny dzieli w rankingu jeden punkt oraz Polonia Warszawa. Rzeszowianie nie zdobyli punktów w dwóch ostatnich meczach i w efekcie znajdują się tuż za czołową "szóstką". Aspirują do niej podopieczni Adama Noconia, którzy w ubiegłą sobotę pokonali ŁKS Łódź 3-1.
Niedzielna potyczka może być dla "Biało-Niebieskich" pewnego rodzaju rozliczeniem za zeszły sezon. To właśnie od porażki z Pogonią 2-4 rozpoczęła się mało chlubna passa "Stalowców"- jedno oczko w 11 spotkaniach...
Jednym z elementów, który jednocześnie zapoczątkował udany finisz drużyny z Siedlec, dzięki któremu uniknęli degradacji, było przygotowanie fizyczne. Zwrócił na to uwagę Marek Zub na konferencji prasowej:
- Trener prowadzi ten zespół zgodnie z tym materiałem, jaki ma i próbuje maksymalnie wykorzystywać wszystkie potencjały piłkarzy, jakimi dysponują, a na pewno jednym istotnym jest ten aspekt fizyczny. Myślę tylko nie o warunkach fizycznych, ale też o sile, jaką prezentują ci zawodnicy - powiedział opiekun Stali.
To starcie może mieć szczególne znaczenie dla Marka Kozioła. Doświadczony bramkarz jeszcze jako gracz Kotwicy Kołobrzeg doznał goryczy spadku w poprzedniej kampanii właśnie na rzecz Pogoni. Z kolei za nadmiar żółtych kartek, w rzeszowskiej ekipie zabraknie Oliwiera Sławińskiego.
W sezonie 2024/25 siedlczanie mieli w swoim dorobku na tym etapie rozgrywek zaledwie 6 punktów. Teraz mają ich ponad trzy razy więcej, co pokazuje, że trzeba się z nimi liczyć. Kluczem do takiego wyniku jest nieźle spisująca się defensywa, na którą przekłada się 16 straconych bramek.
Co ciekawe, najskuteczniejszym strzelcem Pogoni jest... nominalny obrońca, Marcin Flis. 31-latek zgromadził na swoim koncie tyle samo goli co Jonathan Junior (7) i to właśnie na tych zawodnikach będzie skupiona uwaga kibiców.
Zmagania poprowadzi Filip Kaliszewski. Pierwszy gwizdek sędziego rozlegnie się o godzinie 12. Transmisja będzie dostępna na stronie i aplikacji TVP Sport.
Komentarze (16)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.