2025-09-21 23:09:42

Piotr Kołc: Sędziowanie było takie, jak nasz wynik, czyli beznadziejne

Na zdjęciu Piotr Kołc, trener drugoligowej Resovii (fot. Paweł Golonka / cwks-resovia.pl)
Na zdjęciu Piotr Kołc, trener drugoligowej Resovii (fot. Paweł Golonka / cwks-resovia.pl)
- Niestety sędziowanie było takie, jak nasz wynik końcowy, czyli beznadziejne. I tyle - powiedział Piotr Kołc, trener Resovii. "Pasiaki" przegrały u siebie z Sandecją Nowy Sącz 0-2.
 
- W skrócie telegraficznym to wygrał zespół skuteczniejszy w obronie i w ataku. My mieliśmy na pewno dobry moment w drugiej połowie, dobra była reakcja na tą pierwszą, trochę może słabszą, ale w drugą połowę weszliśmy bardzo dobrze, tworząc sytuację. Niestety, obijaliśmy gdzieś tam poprzeczki, słupki, dużo strzałów wyblokowanych - powiedział Piotr Kołc na pomeczowej konferencji prasowej.
 
- Sandecja była skuteczna, wykorzystała swój moment, strzeliła bramkę na 2-0 i pomimo starań nie udało nam się tutaj odwrócić losów meczu. W pierwszej połowie trochę może zabrakło nam też spokoju w operowaniu piłką, w utrzymaniu jej. Myślę też, że powinniśmy grać z przewagą jednego zawodnika - dodał szkoleniowiec Resovii nawiązując do sytuacji jeszcze z pierwszej połowy meczu.
 
W 32. minucie Adam Brenkus został ukarany żółtym kartonikiem, a niedługo później rzeszowianie domagali się wyrzucenia go z boiska za faul na Adrianie Małachowskim. Sędzia jednak pozostał niewzruszony.
 
YouTube Thumbnail
Play
 
- Myślę, że Sandecja nie powinna dokończyć tego meczu w pełnym składzie, bo Brenkus powinien dostać drugą żółtą kartką w pierwszej połowie. Niestety, sędziowanie było takie jak nasz wynik końcowy, czyli beznadziejne i tyle. Dziękuję - zakończył Piotr Kołc.
 
Resovia w tym sezonie wciąż nie potrafi odczarować Stadionu Miejskiego. W pięciu rozegranych meczach "Pasiaki" zdobyły tu zaledwie 2 punkty i nadal są bez wygranej u siebie.
 
- Panie trenerze, co takiego jest na Stadionie Miejskim, że tu się nie da wygrywać - zapytał jeden z dziennikarzy.
 
- Nie wiem, nie doszukiwałbym się tutaj niczego. Boisko jest zielone, bramki są dwie, trzeba wyjść grać i tyle. Na pewno nie mamy tutaj dobrej passy, ale zaprzątanie sobie tym głowy, myślę, że nie ma większego sensu - dodał Piotr Kołc.

Czytaj także

Komentarze (6)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.