Fot. Robert Skalski / Stal Rzeszów.
W 8. kolejce Betclic 1. Ligi Stal Rzeszów zagra na wyjeździe. Jej rywalem będzie Górnik Łęczna.
W ostatniej serii spotkań przed przerwą na reprezentacje "Biało-niebiescy" zmierzą się z zajmującym 17. pozycję w tabeli Górnikiem Łęczna. Wprawdzie rywale jeszcze w tym sezonie nie wygrali, to dwie porażki z rzędu rzeszowian sprawiły, że oba zespoły dzielą zaledwie 3 punkty.
Istnieje pewna smutna prawidłowość dotycząca piłkarzy ze stolicy Podkarpacia w bieżących rozgrywkach. Za każdym razem kiedy Stal traci gola na otwarcie pojedynku lub po zmianie stron to schodzi z boiska pokonana. Tak było w Grodzisku Mazowieckim, Chorzowie oraz w ubiegłym tygodniu przeciwko Miedzi Legnica.
Niespecjalnie zatem dziwi, że wyraz "doświadczenie" jest w rzeszowskim obozie odmieniany przez niemal wszystkie przypadki. Wspomniał na przedmeczowej konferencji Marek Zub, który tak odniósł się do szybko traconych goli:
- Na pewno w podobnych sytuacjach, jeżeli zawodnik ma okazję zachować się lepiej i gorzej, przez co straciliśmy bramkę lub nie, to w kolejnej podobnej, bazując na doświadczeniu, pewnie mu będzie łatwiej. Ale wiele zależy od danej dyspozycji, mówiąc szeroko te umiejętności, powiedzmy i piłkarskie, i motoryczne, i jakieś czasami sprawnościowe. W związku z tym, to jest cały czas nowa sytuacja i kwestia na ile jesteśmy w danym momencie w stanie wykorzystać swoje doświadczenia i umiejętności, to jest za każdym razem coś nowego - ocenił trener ekipy z ul. Hetmańskiej.
Dobrą wiadomością zarówno dla sztabu jak i kibiców Biało-niebieskich jest wznowienie treningów przez Sebastiena Thilla. Jego występ nie jest wykluczony zaś decyzja o nim zapadnie w najbliższym czasie.
Z drugiej strony na żółte kartki musi uważać dwóch zawodników podstawowego składu. Mowa tutaj o Jonathanie Juniorze i Vladislavie Krasovskiym, dla których kolejne napomnienie będzie oznaczać pauzę w następnym starciu.
"Duma Lubelszczyzny" legitymuje się obecnie serią 5 remisów z rzędu. Łęcznianie zdołali ostatnio zatrzymać KS Wieczystą zdobywając wyrównującego gola w doliczonym czasie gry i teraz mają apetyt na pierwsze zwycięstwo pod wodzą Macieja Stolarczyka. Zarówno ubiegły jak i obecny sezon pokazują, że Stalowcy są drużyną, na której można się przełamać...
Bilans bezpośrednich spotkań pomiędzy oboma zespołami jest niemalże idealnie remisowy. W 13 starciach sześciokrotnie lepszy okazał się Górnik, zanotowano jeden remis a pozostałe potyczki kończyły się triumfem rzeszowian. Minimalnie lepiej w statystykach bramkowych wypadają gospodarze (16-15) na co spory wpływ mają wyniku z dwóch ostatnich potyczek (wygrana 2-1 u siebie i 3-0 w Rzeszowie).
Jednakże, Biało-niebiescy także mogą pokusić o przerwanie pewnej niefortunnej passy. Chodzi tutaj o zwycięstwo po tym, gdy rywale jako pierwsi zdobyli bramkę. Miało to miejsce dokładnie 30 września- boleśnie odczuł to GKS Tychy, który opuścił Rzeszów z bagażem pięciu goli. Czy tak się stanie, o tym przekonamy się w sobotni wieczór.
Zawody poprowadzi Szymon Łężny. Pierwszy gwizdek sędziego rozlegnie się o godzinie 19:30. Zmagania będzie można zobaczyć na antenie TVP3 oraz w aplikacji i na stronie TVP Sport.
Czytaj także
2025-08-29 21:44
WIDEO: Resovia - Podhale Nowy Targ 1-1 [SKRÓT MECZU]
Komentarze
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.