fot. Sokół Kolbuszowa Dolna/facebook
Sokół Kolbuszowa Dolna powalczył ambitnie, ale z Chełma wrócił na tarczy.
Od początku spotkania do ataku ruszyła naszpikowana gwiazdami drużyna trenera Ireneusza Pietrzykowskiego. Gospodarze mieli swoje okazje, ale świetnie w bramce Sokoła spisywał się Michał Lewandowski.
Miejscowi dopięli swego sześć minut po przerwie. Piłka po uderzeniu Dannego Babora odbiła się od jednego z zawodników i kompletnie zaskoczyła bramkarza Sokoła.
W drugiej połowie więcej do powiedzenie mieli podopieczni Marcina Wołowca. Sokół przejął inicjatywę nad wydarzeniami na boisku, a chełmianie nastawili się na kontry. Po jednym z szybkich wyjść drugiego gola dla gospodarzy zdobył Jakub Branecki.
W końcówce w zamieszaniu podbramkowym odnalazł się Kamil Posielski i zdobył bramkę kontaktową, jednak to było wszystko na co było w tym dniu stać drużynę z Podkarpacia. Sokół zostawił po sobie dobre wrażenie i momentami walczył jak równy z równym z jednym z faworytów ligi.
1-0 Danny Babor (39)
2-0 Jakub Branecki (73)
2-1 Kamil Posielski (88)
Chełmianka Chełm: Wilk – Adamski, M. Cichocki, Derkacz, P. Cichocki – Urban (68. Branecki), Mydlarz, Kobiałka (53. Krawczun), Korbecki (75. Baidoo), Babor (68. Kilianek) – Tomczyk (68. Kiebzak)
Sokół Kolbuszowa Dolna: Lewandowski – Cyganowski, Komar, Khorolskyi, Garboś (73. Posłuszny), Mazurek – Pieszczoch (77. Kołacz), Wiktor, Mokrzycki (60. Szczurek) – Bik (60. Posielski), Kitliński (77. Skupiński)
Sędziował: Krzysztof Wiśniewski (Kielce)
Żółte kartki: Posielski
Czytaj także
2025-08-14 18:58
Sokół Kolbuszowa Dolna pozyskał byłego zawodnika Lecha Poznań
Komentarze (5)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.