Fot. Robert Skalski / Stal Rzeszów.
Sportowym wydarzeniem wielkanocnego weekendu będą piłkarskie derby Podkarpacia. W meczu 29. kolejki Betclic 1. Ligi Stal Rzeszów podejmie przed własną publicznością imienniczkę ze Stalowej Woli.
Biorąc pod uwagę wyłącznie liczbę zdobytych punktów i miejsce w tabeli, murowanym faworytem tego starcia powinni być rzeszowianie. Jednakże ostatnie spotkania jednoznacznie pokazują, że swój dorobek powiększa tylko jedna drużyna. Jest nią "Stalówka", która mimo, że zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, to po zwycięstwie nad Ruchem Chorzów może śmiało spoglądać powyżej strefy spadkowej.
Jaka końcówka rozgrywek czeka Stal Rzeszów?
Porażka w Tychach praktycznie wyeliminowała Biało-niebieskich z walki o baraże. Oczywiście, podopieczni Marka Zuba mają jeszcze matematyczne szanse na awans do czołowej szóstki, niemniej strata 15 oczek przy 21 możliwych do zdobycia (Stal ma jeszcze przed sobą zaległą potyczkę z Odrą Opole) każe upatrywać swoich szans w przyszłym sezonie.
Podobnie sprawy się mają w kwestii utrzymania się. Matematyka pokazuje, że wygrana nad "HutnikamI" przy jednoczesnej stracie punktów przez Wartę Poznań oraz Pogoń Siedlce, sprawi, że ekipa z Rzeszowa spędzi kolejny rok w gronie pierwszoligowców. Dlatego też sztab oraz włodarze zespołu z ul. Hetmańskiej powinni założyć cel, którego realizacja pozwoli zaprocentować w przyszłości- jak choćby lokata w górnej połowie tabeli.
Bilans z lekkim wskazaniem na stalowowolan
W dotychczasowych 43 pojedynkach lepszymi wynikami mogą pochwalić się jutrzejsi goście. "Hutnicy" triumfowali 15-krotnie przy 15 remisach, zaś 13 razy w glorii zwycięzców schodzili z boiska rzeszowianie. Zielono-czarni po raz ostatni wywieźli komplet punktów ze stolicy Podkarpacia w maju 2006 roku, kiedy to rzut karny zamienił na bramkę Mieczysław Ożóg. Był to udany sezon dla graczy ze Stalowej Woli, którzy po wygranej w barażach nad HEKO Czermno awansowali do drugiej ligi.
Na jesieni oba zespoły podzieliły się punktami. Przy Hutniczej padł remis 2-2 a na trafienia Jakuba Šveca i Sebastiana Strózika odpowiadali Karol Łysiak i Tomasz Bała. Paradoksalnie, mimo, że rosły napastnik ekipy z Rzeszowa jest z 6 golami najlepszym strzelcem swojego zespołu, to jego przyszłość w klubie jest niepewna.
Zawodnicy Marcina Płuski mogą znaleźć się nad kreską
Wspomniany Strózik wydaje się jednym z największych atutów teamu ze Stalowej Goli. Dwa gole i asysta w trzech ostatnich spotkaniach pokazują, że rzeszowska obrona nie będzie miała łatwego zadania w pojedynkach z byłym graczem Resovii.
Wygrana nad Ruchem sprawiła, że stalowowolanie są o krok od pożegnania się z mianem "czerwonej latarni". W dobrej dyspozycji jest Kelechukwu Ibe-Torti wybrany do jedenastki 28. kolejki, który mocno pracuje na to, by uniknąć degradacji tak jak miało to miejsce w ubiegłym sezonie.
Derbowa potyczka reklamowana jest jako "mecz przyjaźni" co gwarantuje głośny doping i widowiskową oprawę na trybunach. Najlepszym dowodem na to niech będą obrazki z ubiegłego roku, pokazujące dlaczego warto w sobotę zjawić się na Stadionie Miejskim "Stal".
Zawody poprowadzi Jacek Małyszek. Pierwszy gwizdek sędziego rozlegnie się o godzinie 13. Transmisja będzie dostępna na antenie TVP Rzeszów oraz stronie i aplikacji TVP Sport.