Stal Rzeszów z niewielką przewagą pokonała Wartę Poznań (fot. Stal Rzeszów)
Stal Rzeszów z jedną bramką na koncie pokonała na wyjeździe Wartę Poznań. Obie ekipy zakończyły spotkanie w dziesiątkę.
Stal Rzeszów w pierwszy dzień marca udała się do Grodziska Wielkopolskiego, by w ramach ligowego starcia zmierzyć się w sobotnie popołudnie z grającą na tamtym boisku Wartą Poznań. Początek spotkania nie przynosił zbyt wielu emocji.
Pierwszą w meczu możliwość zaskoczenia przeciwnika z rzutu rożnego miała Warta, jednak czujnie w obronie zachowała się Stal. Po około półgodzinnej grze spore szanse mieli zawodnicy drużyny miejscowej. Kacprowi Michalskiemu i Maciejowi Firlejowi nie udało się pokonać stojącego w bramce biało-niebieskich Krzysztofa Bąkowskiego. W 39. minucie pojedynku napomniany żółtą kartką został Kamil Kościelny.
Gol do szatni! Michał Musik dał prowadzenie gościom w doliczonym czasie
Kiedy już wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem - sporo zadziało się w doliczonym czasie gry. Arbiter po przewinieniu podyktował rzut karny dla gości, po którym piłka zatańczyła w siatce Warty. Michał Musik pewnie poradził sobie z pokonaniem Leo Przybylaka.
Niesamowicie pechowo rozpoczęła się druga połowa dla rzeszowian. Arbiter po zagraniu ręką Kamila Kościelnego w polu karnym zdecydował się na konsultacje z VAR i ostatecznie na pokazanie czerwonej kartki dla zawodnika Stali, co jest konsekwencją jednej żółtej z pierwszej połowy. Rzeszowianie mimo przewagi w wyniku, musieli sobie poradzić w dziesiątkę na boisku w Grodzisku. Marek Zub zareagował na to zmianą, boisko opuścił Dominik Gujda, a zjawił się Michał Synoś.
Warta Poznań w tarapatach. Czerwona kartka i brak pomysłu na grę
W 74. minucie spory błąd w okolicach pola karngo popełnił jeden z zawodników Warty. Po przejęciu futbolówki do ataku zabrał się Cesar Peña, po kilku kłopotliwych ruchach wycofał piłkę do Bały, ale dobrze zaasekurował Tkaczuk i oddalił niebezpieczeństwo. Stan kadrowy na boisku wyrównał się w 76. minucie. Drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Kacper Przybyłko z poznańskiej drużyny za ostrą blokadę rywala. Warta całkowicie bez pomysłu próbowała prowadzić piłkę w końcówce.
W doliczonym czasie gry dobrą sytuację miała Stal, która po kombinowanej akcji mogła podwyższyć prowadzenie. Na strzał zdecydował się jednak Tomasz Bała, który skierował piłkę wysoko nad poprzeczką i zaprzepaścił dobrą szansę. Ostatecznie biało-niebiescy po przeciętnym meczu w Grodzisku mogą cieszyć się z trzech punktów.
0-1 Michał Musik (45+rzut karny)
Warta Poznań: Przybylak – Wojcinowicz, Markow (46. Markow), Gryszkiewicz, Michalski (69. Waluś), Przybyłko, Feliks, Tkaczuk, Drzazga (61. Rajsel), Żurawski (79. Gąska), Firlej.
Stal Rzeszów: Bąkowski – Warczak, Kaczor, Kościelny, Kukułka, Łysiak, Piotrowski, Gujda (58. Synoś) , Łyczko (70. Pena), Musik (70. Bała), Duljević.
Czytaj także
2025-02-28 20:57
Jakub Kowalski o sytuacji w Stali Stalowa Wola
2025-02-28 23:18
Dramatyczny mecz w Gdyni. Wisła Kraków uratowała punkt w 95. minucie
2025-03-01 08:00
Warta Poznań - Stal Rzeszów [NA ŻYWO]. Gdzie oglądać?
Komentarze (16)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.