
- Jesteśmy po pierwszym sparingu Stali Mielec – zwycięstwo 2-0 z IF Elfsborg. Jak Pan oceni ten mecz?
- Myślę, że byliśmy świadkami dobrego meczu w naszym wykonaniu. Oprócz strzelenia dwóch bramek, dobrze działaliśmy jako zespół, zwłaszcza w obronie. Obie połowy były dosyć równe, mimo że wymieniliśmy praktycznie cały skład. Cieszy mnie, że jakość gry nie spadła. Dodatkowo stworzyliśmy jeszcze dwie, trzy świetne sytuacje.
- Czy zauważył Pan coś, co wymaga poprawy?
- Były momenty, w których brakowało nam przyspieszenia, szczególnie po odbiorze piłki. To jednak w dużej mierze wynika z obecnej fazy przygotowań – zawodnicy są w najtrudniejszym momencie psychofizycznym, mają za sobą dużą dawkę obciążeń. Mimo tego nawet w dziewięćdziesiątej minucie pokazaliśmy dobre tempo, a Karol Knap był bliski strzelenia gola.
Janusz Niedźwiedź: Czasem w piłce o zwycięstwie decydują detale
- Przy pierwszej bramce krzyknął Pan do Roberta Dadoka: „Robert, to Twoja akcja!”. Jak to wyglądało z Pana perspektywy?
- Piłka nożna to gra momentów, w których trzeba wyczuć, kiedy przyspieszyć, kiedy przesunąć, a kiedy wykonać intensywny bieg na dużej prędkości. Robert doskonale to wyczuł. Od początku tej akcji było widać, że trzeba wypełnić pole karne, i Robert zrobił to świetnie, podobnie jak inni zawodnicy, którzy również byli blisko. To właśnie w takich momentach decydują detale – czasem różnica dwudziestu, trzydziestu centymetrów pozwala wygrać.
- Pierwszy mecz w barwach Stali zagrał Pyry Hannola. Wyglądał, jakby grał tu od miesięcy. Jak Pan ocenia jego postawę?
- Zgadza się, Piri ma wizję i jakość. Szybko wkomponowuje się w zespół, ale to jeszcze nie jest skończony proces. Pracujemy nad mechanizmami w każdej fazie gry, od budowania akcji po jej wykończenie. Wierzę, że Piri będzie robił dalsze postępy i podniesie poziom rywalizacji w zespole.
"Chcemy dominować na boisku"
- Dzisiejszy mecz momentami przypominał hiszpański styl gry – krótkie podania, przenoszenie ciężaru gry. Czy to kierunek, w którym Stal Mielec ma zmierzać?
- Chcemy dominować na boisku. Mamy zawodników, którzy są dobrze wyszkoleni technicznie, mają wizję i kreatywność. Naszym celem jest różnorodność – jeśli boisko wymaga krótkich podań i zmiany strony gry, to to robimy. Ale jeśli jest potrzeba szybkiego przeniesienia gry jednym podaniem, potrafimy to zrobić. Dzisiaj mieliśmy wiele takich akcji. Filozofia jest prosta: chcemy grać dobrze w piłkę i wdrażać to, co trenujemy.

Stal Mielec 1 liga 2025/26 2025-01-17 18:26:04
Kiedy mistrz excela przedstawi tego słynnego, potężnego inwestora z Australii?
Olek 2025-01-17 20:33:59
Oj szybko w Widzewie polapali sie w momentach Niedzwiedzia. Jak dlugo potrwa opowiadanie bajek w Mielcu,? Pewnie do spadku
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.