Wisłok Wiśniowa lepszy od Legionu Pilzno (fot. Grzegorz Bąk)
W Pilźnie zobaczyliśmy pięć goli, lecz trzy punkty na własne konto zapisali przyjezdni. Wisłok Wiśniowa okazał się lepszy od Legionu Pilzno.
Tomasz Barycza w 15. minucie postraszył po raz pierwszy bramkarza gości. Zawodnik Legionu Pilzno oddał mocne uderzenie, lecz piłką powędrowała minimalnie obok bramki. Pięć minut później swoich sił próbował również Dominik Kędzior, lecz na posterunku był bramkarz rywali.
Po ponad 30. minutach spotkania Luigi Manzo podał futbolówkę do Miłosza Chmury, który uderzeniem obił słupek bramki gości. Kilka następnych minut należało już do Wisłoka Wiśniowa, aczkolwiek w pierwszej połowie nie obejrzeliśmy żadnych trafień.
W 60. minucie Wisłok Wiśniowa wyprowadził bardzo skuteczny kontratak. Z piłką pognał Michał Szymański i pewnym strzałem wpakował piłkę do sieci. Na odpowiedź gospodarzy długo czekać nie musieliśmy. Zaledwie minutę później Kacper Nytko oddał fenomenalny strzał, który pod odbiciu się od słupka wpadł do sieci rywali.
Po kilku minutach gry mieliśmy rzut karny dla Legionu Pilzno. Faulowany był Dominik Kędzior i sam zdecydował się podejść do jedenastki, którą w 66. minucie zamienił na bramkę. Trzy minuty później, bo w 69. minucie po dośrodkowaniu piłki w pole karne gola strzelił Kacper Zborowski i mieliśmy remis 2-2.
Ostateczny cios wyprowadził zespół z Wiśniowej w 81. minucie starcia. Z długą piłką minął się bramkarz Legionu, Krystian Maniecki i Michał Szymański miał przed sobą pustą bramkę. Pewnie uderzył i zapewnił swojemu zespołowi trzy punkty w tym meczu.
0-1 Michał Szymański (61)
1-1 Kacper Nytko (62)
2-1 Dominik Kędzior (66)
2-2 Kacper Zborowski (69)
2-3 Michał Szymański (81)
Składy:
Legion Pilzno: Maniecki, Czyjt (75. Jasiak), Remut, Ptak (78. Pęcak), Kędzior (80. Ciuruś), Nytko, Manzo, Barycza, Mazur, Chmura (62. Syguła), Tubek
Wisłok Wiśniowa: Maciąg, B. Szymański, Majewski, Borovenko, Krok, Czelny (83. Bożek), Zięba, M. Szymański (85. Cetnarski), Nahornyi, Kovtok, Zborowski (88. Kilian)