Resovia o kolejne punkty powalczy z KKS-em Kalisz (fot. P. Golonka/ Resovia)
W piątek Resovia zmierzy się z KKS-em Kalisz w ramach 9. kolejki Betclic 2 ligi. Będzie to pierwsze historyczne starcie obu ekip.
Resovia o kolejne ligowe punkty powalczy przed własną publicznością. Rzeszowianie zagrają z KKS-em Kalisz, który w tym sezonie również zgłasza aspiracje do awansu.
Podopieczni Jakuba Żukowskiego w ostatniej kolejce pokonali na wyjeździe ŁKS II Łódź (1-0). "Pasiaki" mogą mówić jednak o sporym szczęściu. Od 18. minuty grali w przewadze, jednak nie potrafili zdominować rywala. Decydującą bramkę zdobył Bartłomiej Wasiluk z rzutu karnego w pierwszej części tego spotkania.
Najważniejsze są jednak kolejne punkty przywiezione do Rzeszowa. Aktualnie Resovia ma na swoim koncie już 16. "oczek" i plasuje się na czwartym miejscu (tuż za Wieczystą Kraków, która ma identyczną liczbę punktów).
Warto wspomnieć, że piłkarze Resovii ostatnio zmienili bazę treningową. Wszystko związane jest z budową PCLA na stadionie przy ul. Wyspiańskiego 22, gdzie do tej pory trenowali. Teraz "Pasiaki" do kolejnych spotkań przygotowują się na obiektach Izolatora Boguchwała.
Kolejnym rywalem w drodze po ligowe punkty będzie KKS Kalisz. Przez wielu to spotkanie minowane jest do hitu kolejki.
Drużyna z Kalisza w minionym sezonie otarła się o 1 ligę. W finale baraży KKS uległ Stali Stalowa Wola i kolejną kampanię musi walczyć na drugoligowych froncie. Podopieczni Marcina Woźniaka do tej pory odnotowali dwie porażki, dwa zwycięstwa oraz jeden remis. Na ten moment daje im to szóstą lokatę w ligowej tabeli.
Piątkowe spotkanie Resovii z KKS-em Kalisz będzie pierwszym historycznym starciem o ligowe punkty. Obie ekipy nie miały okazji wcześniej ze sobą rywalizować.
W kadrze Resovii zabraknie Hliba Bukhala, który będzie pauzował za nadmiar żółtych kartek. Pod znakiem zapytania cały czas stoi występ Maksymiliana Hebla, który od początku sezonu leczy kontuzję, jednak w ostatnim spotkaniu pojawił się już na ławce rezerwowych. Do składu "Pasiaków" wrócił natomiast Filip Zawadzki, który wystąpił już w drugiej połowie meczu z ŁKS-em.
Pierwszy gwizdek na stadionie przy ul. Hetmańskiej zabrzmi punktualnie o godz. 18:00. Starcie obu ekip zapowiada się bardzo ciekawie. W przypadku zwycięstwa rzeszowianie mogą wskoczyć na fotel wicelidera.
Czytaj także
2024-09-13 13:08
Marek Zub: Termalicę czeka najtrudniejszy mecz w tym sezonie
Komentarze (14)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.