Nabierają tempa rozgrywki na pierwszoligowym froncie. Dzisiaj piątą serię spotkań zakończy Wisła Kraków z Arką Gdynia, a już jutro wystartuje kolejna. Także tego dnia rzeszowscy kibice będą mogli oglądać swoich ulubieńców.
Pojedynek z poznaniakami pokazał, że słowa Marka Zuba odnośnie skupiania się na sobie a dopiero później na rywalu mają silne pokrycie w rzeczywistości. Zespół z ul. Hetmańskiej wyraźnie zdominował przeciwników i zasłużenie sięgnął po trzy punkty.
Mecz z Chrobrym Głogów rozstrzygnie się w końcówce?
Nieco inaczej sprawa ma się na wyjazdach. Zarówno w Łęcznej jak i w Kołobrzegu były momenty, w których rzeszowianie oddali inicjatywę, co kończyło się straconymi bramkami. Jak będzie w Głogowie?
Biorąc pod uwagę poprzedni sezon, w którym oba zespoły triumfowały przed własną publicznością w stosunku 2-1, nie bez podstaw będzie stwierdzenie, że jutrzejsze zawody rozstrzygną się w końcówce.
W stolicy Podkarpacia zwycięstwo gospodarzom zapewnił Szymon Kądziołka w… 14 minucie doliczonego czasu gry. Z kolei „Chagiery” triumfowały u siebie także dzięki trafieniu po 90. minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Dawid Hanc.
Chrobry wciąż bez gola na swoim stadionie
W drużynie Stali trudno spodziewać się większych zmian w wyjściowym składzie. Jedyną niewiadomą wydaje się obsada linii pomocy, gdzie o miejsce walczą wspomniany Kądziołka wraz z Benedyktem Piotrowskim.
Patrząc na podopiecznych Piotra Plewni należy zwrócić uwagę na znanego z występów w Stali Mielec Mikołaja Lebedyńskiego oraz Patryka Muchę, który grał w Widzewie Łódź. Co ważne, głogowianie jeszcze nie strzelili w tym sezonie gola na własnym stadionie, co z pewnością zmotywuje ich do ataków.
Zmagania rozpoczną się o 20:30. Transmisja będzie dostępna na https://sport.tvp.pl/.