2024-05-03 21:43:00

Sebastian Fedan: Zrobiłem błąd odchodząc z Wisłoki Dębica. Przepraszam kibiców

fot. Sowart
fot. Sowart

 Każdy z nas musi pokazać się z jak najlepszej strony, żeby chłopaki mogli zostać w 3 lidze. Być może niektórzy pójdą do drugiej lub pierwszej ligi - mówi nam Sebastian Fedan, czyli bohater Sokoła Sieniawa w meczu z Garbarnią Kraków.

- Z nami bohater Sokoła Sieniawa - Sebastian Fedan, czyli strzelec dwóch bramek, w tym bramki decydującej o zwycięstwie z 93. minuty. Jak to się stało, że tak naprawdę dochodziłeś do sytuacji strzeleckich za każdym razem, gdy mieliście rzut rożny?

- Moim atutem jest gra w powietrzu oraz uderzenia głową. Wiedzieliśmy, że Garbarnia nie jest wysokim zespołem, więc powiedzieliśmy sobie, żebyśmy w drugiej połowie wszystkie stałe fragmenty grali po prostu w bramkę i się udało. Mieliśmy tę sytuację, tam jeszcze wcześniejsza była inna okazja. Najważniejsze, że piłka wpadła do siatki i trzy punkty zostają w Sieniawie.

- Co się wydarzyło w przerwie? W pierwszej połowie Garbarnia była drużyną dominującą, natomiast po zmianie stron to wy byliście zdecydowanie lepsi na boisku.

- Nie ma co ukrywać, Garbarnia jest bardzo dobrym i młodym oraz wybeganym zespołem. Poza tym grają bardzo dobrze w piłkę. Udowodnili to w pierwszej połowie i każdy to widział. Przed drugą połową powiedzieliśmy sobie w szatni, żebyśmy naprawdę grali to co umiemy i bać się grać.. Nie mamy nic do stracenia. My gramy o trzy punkty w każdym kolejnym meczu. Jak się uda to się uda. Nie mamy w głowie żadnej presji, a to że umiemy grać w piłkę udowoniliśmy w drugiej cześci tego meczu. 

-  Przed Wami mecz z Wieczystą Kraków. Jakie nastawienie w drużynie przed tym pojedynkiem?

- Jedziemy tam powalczyć. Na pewno będzie bardzo ciężko, bo to lider tabeli, który zdominował w tym sezonie 3 ligę. Ja od swego czasu wygrałem z Wieczystą na Wisłoce, więc może akurat pojedziemy z Sieniawą i wywalczymy jakieś punkty.

- W przerwie zimowej przeniosłeś się z Pogoni-Sokoła Lubaczów do Sokoła Sienaiwa. Jak oceniasz różnicę poziomów 3 a 4 ligi?

- No wiadomo. Wcześniej byłem w Lubaczowie przez pewien okres. Myślę,  że ten rok w tym klubie dał mi dużo. Dużo dowiedziałem się o życiu i ogólnie. Z perspktywy czasu uważam, że zrobiłem ogólnie bardzo duży błąd odchodząc z Wisłoki Dębica. Chciałbym w tym momencie przeprosić kibiców Wisłoki, że wówczas od nich odszedłem. Mówię to z perspektywy tego co działo się później. Natomiast wracając do porównania lig to w 3 lidze jest więcej taktyki i gra jest bardziej techniczna. W 4 lidze tylko kilka zespołów umie grać w piłkę, a  reszta co się uda.

- Może chciałbyś odsłonić kulisy swojego odejścia z Pogoni-Sokoła Lubaczów?

- Myślę, że ci, co wiedzą w Lubaczowie to wiedzą. Mogę jedynie powiedzieć, że dostałem po prostu w ostatni dzień roku informacje od trenera, że nie pasuje mu do koncepcji. To była jego decyzja, ja mu podziękowałem, życzę mu powodzenia.

Tak samo życzę Pogoni-Sokół awansu, bo myślę, że w tym momencie to jest główny kandydat do gry w 3 lidze. Mają pieniądze i chyba to jest najważniejsze o czym można się przekonać w Sieniawie. Odszedł sponsor, czyli firma Texom i skończły się pieniądze, a klub jest w tarapatach. Pogoni-Sokół Lubaczów życzę jak najlepiej, a dalej nie będę się wypowiadał. Każdy w drużynie wie jak było, więc zostawię to po prostu tak jest jest.

- Wróćmy do Sokoła Sieniawa i waszej przyszłości. Gracie o to, żeby znaleźć sobie lepszy klub na kolejną rundę, sezon?

- Jak zaczeły się problemy i przyszłość Sokoła Sieniawa stanęła pod znakiem zapytania to powiedziałem chłopakom, że w tym momencie gramy o swoją przyszłość. Każdy z nas musi pokazać się z jak najlepszej strony, żeby chłopaki mogli zostać w 3 lidze. Być może niektórzy pójdą do drugiej lub pierwszej ligi. Tego im życzę z całego serca, aby grali jak najwyżej. Natomiast ja pewnie zostanę w regionie i spokojnie będę grał w piłkę oraz pomagał wszystkim chłopakom dookoła.

Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec

Czytaj także

Komentarze (10)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.