Rzeszowianie mają argumenty by zwyciężyć
Po efektownej wygranej przed własną publicznością nad Górnikiem Łęczna, w rzeszowskim obozie humory dopisują. Świetnie spisali się młodzi zawodnicy, premierowego gola w „biało-niebieskich” barwach zdobył Karol Łysiak, do tego ważny udział w pierwszej bramce miał Patryk Warczak. Adler Da Silva nie byłby sobą, gdyby nie zanotował trafienia w doliczonym czasie gry i w efekcie rywale zostali odprawieni wynikiem 3-0. Szwajcar został wybrany najlepszym piłkarzem listopada, co powinno zaostrzyć jego apetyt na podtrzymanie imponującej średniej gola na mecz (biorąc pod uwagę siedem ostatnich ligowych potyczek).
Ze składu na jutrzejszy pojedynek wypadł Jesus Diaz, który w poprzednim spotkaniu otrzymał czwartą żółtą kartkę. Marek Zub może natomiast liczyć na powracającego Andreję Prokicia. Najprawdopodobniej to właśnie kapitan rzeszowskiego zespołu zastąpi Kolumbijczyka na lewym skrzydle. Zagrożeni zawieszeniem są Szymon Kądziołka oraz Kamil Kościelny, jak dotychczas trzykrotnie oglądający żółty kartonik.
„Czarne Koszule” chcą punktować przy Konwiktorskiej tak jak na obcym terenie
Przegrana 0-3 z wiceliderem z Opola wielkim powodem do zmartwienia nie jest, ale postawa na własnym boiskujuż tak. Statystyka dla podopiecznych Rafała Smalca jest bezlitosna. W ośmiu starciach na własnym stadionie warszawianie zdobyli zaledwie 4 punkty, co obok Zagłębia Sosnowiec czyni ich najgorszą drużyną w całych rozgrywkach. Z drugiej strony, jeśli popatrzy się na bilans gier wyjazdowych, Poloniści są najlepiej punktującą drużyną w lidze (14 oczek w również ośmiu meczach). Rzeszowska defensywa będzie musiała zwracać szczególną uwagę na Mateusza Michalskiego, mającego w swoim dorobku pięć trafień. Warszawskiemu pomocnikowi dzielnie sekunduje, grający na środku ataku, Szymon Kobusiński, który czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Na uwagę zwraca postawa Michała Bajdura, reżyser gry Polonii popisał się w tym sezonie czterema ostatnimi podaniami, co plasuje go w ścisłej czołówce asystentów.
Gospodarze będą dodatkowo zmotywowani pożegnaniem wieloletniego kapitana i wychowanka, Łukasza Piątka, który z przerwami spędził w zespole dwukrotnego mistrza Polski 12 lat.
Pierwszy gwizdek Marcina Szczerbowicza zabrzmi o godzinie 18:00. Transmisja będzie dostępna w Polsat Box Go.
Radosław Dudek