fot. Radek Kuśmierz
Stal Stalowa Wola pokonała Pogoń Siedlce 2-1 w meczu 19. kolejki 2 ligi. Zobaczcie, co na konferencji po tym spotkaniu mówił trener Ireneusz Pietrzykowski.
- Na pewno pierwsza połowa zdecydowanie dla nas. Na to ustawienie przeciwnika odpowiedzieliśmy troszkę innym graniem niż do tej pory. Ustawiliśmy Kowalskiego i Urbana na półprawym i półlewym środkowym obrońcy i tworzyliśmy tam przewagi, żeby wprowadzali piłki i mieli mocno wbiegać do drugiej i do trzeciej tercji, więc tam chcieliśmy tworzyć przewagi, szczególnie w początkowej fazie meczu dobrze to wyglądało- mówił Ireneusz Pietrzykowski.
Ireneusz Pietrzykowski: W szatni czuliśmy niesprawiedliwość tego momentu
- Mieliśmy wtedy swoje sytuacje i powinniśmy wykorzystać wtedy dobry moment. Niestety nie potrafiliśmy tego zrobić i dostaliśmy bramkę. W szatni było duże napięcie, bo wszyscy czuliśmy niesprawiedliwość tego momentu- kontynuował trener Stali Stalowa Wola.
- Druga połowa bardzo emocjonująca, dużo takiej gry box to box. Potrafiliśmy dogonić, potem strzelić bramkę na 2-1.
- Lucjan Klisiewicz ostatnio nie ma liczb i kibice są z tego troszkę niezadowoleni. Natomiast praca jaką wykonuje dla zespołu, jest nieoceniona. Chcielibyśmy, żeby tych licz było troszeczkę więcej, natomiast jakość grania dla drużyny jest bardzo duża- podkreślił opiekun "Stalówki".
"Doświadczenie z tej rundy jest takie, że sędziowie mylą się w dwie strony"
- Nie widziałem tej sytuacji, nie umiem odpowiedzieć, odnosząc się do tego, co trener powiedział. Być może tak było. Doświadczenie z tej rundy jest takie, że sędziowie mylą się w dwie strony. Kilkakrotnie my czuliśmy się pokrzywdzeni i wydawało się, że błędy sędziowskiego powodowały, że nie wygrywaliśmy czy nie remisowaliśmy spotkań- mówił dalej Ireneusz Pietrzykowski.
- Jeżeli rzeczywiście dzisiaj ten błąd nastąpił i nam pomógł, to tak w tej piłce jest. Rozumiem rozgoryczenie trenera, ale myślę, że patrząc na cały dzisiejszy mecz, to bezwzględnie zasłużyliśmy na zwycięstwo.