2023-08-17 09:01:00

Sokół Kamień postawił się Cosmosowi Nowotaniec

fot. Radosław Kuśmierz
fot. Radosław Kuśmierz
  Cosmos Nowotaniec wygrał kolejne spotkanie przed własną publicznością. Tym razem rozprawił się z Sokołem Kamień.
 
Przed upływem kwadransu meczu sfaulowany w polu karnym został Patryk Marut, a bramkę z jedenasty metrów strzelił Kacper Piechniak.
 
Podrażniony takim obrotem sprawy Cosmos Nowotaniec ruszył do odrabiania strat. Dobrą okazję zmarnował Kacper Pieniążek.
 
Po pół godzinie gry padło wyrównanie. Najprzytomniej w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zachował się Stanislav Mykytsey i głową doprowadził do remisu.
 
W drugiej części celną "główką" popisał się inny obrońca gospodarzy, Ivan Hura. Piłkę dogrywał mu Nazar Verbnyy i gospodarze objęli prowadzenie.
 
Kilka minut później rezultat podwyższył Viktor Khomchenko, wykańczając składną zespołową akcję.
 
Goście zdołali jeszcze odpowiedzieć trafieniem wprowadzonego chwilę wcześniej Mateusza Jędryasa, ale to było wszystko na co pozwolili swoim rywalom piłkarze Cosmosu Nowotaniec.
 

Cosmos Nowotaniec - Sokół Kamień 3-2 (1-1)

0-1 Kacper Piechniak (14-karny)
1-1 Stanislav Mykytsey (29)
2-1 Ivan Hura (64)
3-1 Viktor Khomchenko (71)
3-2 Mateusz Jędryas (84)
 
Cosmos Nowotaniec: Shkarban - Hura, Petryk (62 Pinchuk), Mykytsey, Nahornyi - Senko (90 Vlasenko), Majcher (70 Espana), Verbnyy, Pieniążek (62 Piotrowski) - Pieszczoch, Khomchenko.
 
Sokół Kamień: Siudak - Gdowik, Zbyradowski, Piekut, Rychel (70 Dec) - Stępniowski (85 Podolak), Kwiatkowski (54 Podstawek), Tłuczek (70 Jędryas) - Marut, Piechniak, Majka.
 
Sędziował: Sebastian Godek (Rzeszów).

Czytaj także

Komentarze (8)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.