2023-05-08 19:21:00

Felieton: Na Hetmańskiej potrzebny hydraulik

fot. własne
fot. własne
Cotygodniowy felieton Tomasza Ryznera. Tym razem nasz redaktor poruszył temat zwycięstw rzeszowskich drużyn w Fortuna 1 lidze, przeciekającego dachu, pięciu czerwonych kartek w meczu Stali Stalowa Wola oraz możliwym awansie Niedzwiadków Chmerta do 1 ligi koszykówki.
 
To już bez mała pół wieku, gdy Stal Rzeszów nie gra w ekstraklasie. Niedziela była chłodna, ale mecz z Arką rozgrzał kibiców biało-niebieskich na całego, a wygrana 2-1 wprawiła w euforię i rozbudziła marzenia. Rzeszowianie wrócili do pierwszej szóstki, a jeśli przez 4 kolejki nie dadzą się niej wypchnąć, wystąpią w barażach o awans. A w nich to już jak w piosence - „wszystko się może zdarzyć, gdy serce pełne marzeń”.
 
***
 
Miłe ludziom są bijące źródełka, ale niekoniecznie na stadionie. Trybuna obiektu na Hetmańskiej nazywana jest nową, ale gdy zajmie na niej nieodpowiednie miejsce, można dostać zimną szprycę za kołnierz. Parę lat temu ludziom kapało na głowę z dachu. Podczas meczu Stali z Arką woda płynęła ze szczeliny w górnej trybunie i lała się na siedzenia nieopodal miejsc prasowych. W nieśmiertelnym „Misiu” jest taki tekst: „to nieprawda, że dach przeciekał, szczególnie, że prawie nie padało”. Na Stadionie Miejskim było jeszcze śmieszniej, bo w czasie meczu rzeczywiście nie padało.
 
***
 
Wracając do piłki – w weekend cieszył się cały piłkarski Rzeszów, ponieważ komplet punktów zaksięgowała także Resovia. Skazywane na porażkę w Chorzowie „pasiaki” zrobiły psikusa piłkarskim ekspertom i wygrały na Cichej z wiceliderem tabeli. Resoviacy pomogli sobie w walce o utrzymanie, a przy okazji przysłużyli się swemu byłemu trenerowi, bo dowodzona przez Tomasza Tułacza Puszcza Niepołomice zbliżyła się na 2 punkty do Ruchu. Gdy rzucić okiem w terminarz i tabelę, Stal Rzeszów w sobotę też może pomóc nie tylko sobie...
 
***
 
Jak to się plecie - jesienią Stal Stalowa Wola w meczu z KS Wiązownica otrzymała 5 rzutów karnych, beniaminek kończył mecz w dziewiątkę, a w niedzielę to piłkarze i trenerzy z Hutniczej w Nowym Targu zobaczyli 5 czerwonych kartek, przez co drużyna też długo grała bez dwóch zawodników. Stalówka nie dała się złamać, dowiozła 1-0 do... setnej minuty. W meczu z KSZO Ostrowiec nie zagra Tomasz Kołbon, Mikołaj Smyłek, a trenerzy siądą na trybunach. Mecz sędziował Adam Jamka z Kielc, czyli z miasta, w którym pół życia spędził Ireneusz Pietrzykowski, coach Stali. – Co myślę o sędziowaniu w tym meczu? Źle myślę, ale sędzia na pewno dobrze – skomentował z przekąsem trener wicelidera. Można założyć, że praca pana Adama nie zmartwiła też nikogo w Wieczystej Kraków...
 
***
 
Na koniec trochę prywaty, czyli o mieście, gdzie „San leniwie toczy swe wody”. W sobotni wieczór w Przemyślu drogi wszystkich kibiców basketu będą prowadzić do hali przy ul. Mickiewicza. Jeśli Niedźwiadki Chemart wygrają z ŁKS-em Łódź, awansują na zaplecze ekstraklasy. Koszykówki na tym poziomie nie było w mym mieście od dekady, czyli czasów, gdy w Polonii istniała jeszcze śp. sekcja koszykówki. Sztab szkoleniowy Niedźwiadków - Puchalski – Przewrocki – Zamirski - pamięta doskonale lata, gdy „Lonia” z powodzeniem biła się o medale w ekstraklasie. Za rok minie 30 lat od chwili, gdy awansowała do elity. Okej, szeroko jadę, ale marzenia nic nie kosztują.

Czytaj także

Komentarze (7)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.