2022-04-10 11:40:17

Handball Stal Mielec pokonana na własnym terenie przez Łomże Vive Kielce

fot. PGNiG Superliga
fot. PGNiG Superliga
Łomża Vive Kielce okazała się trudna do pokonania w starciu z Handball Stalą Mielec. Chociaż to Ci drudzy byli gospodarzami, nie udźwignęli warunków podyktowanych przez gości i przegrali 30-41. 
 
Wiadomo, że przyjeżdżają mistrzowie Polski i to oni będą faworytem, ale to nie ma żadnego znaczenia. My musimy wyjść na parkiet i bić się od pierwszej do ostatniej minuty – mówił przed meczem szkoleniowiec Handball Stali Mielec, Rafał Gliński. 
 
Początek w wykonaniu Handball Stali Mielec nie należał do złych. Gospodarze rozpoczęli od wygranej 2-0, po rzucie karnym Grzegorza Sobuta, a następnie celnego rzutu z kontry Marko Nikolića. Przełamanie Mistrzów Polski nastapiło w 3. minucie, kiedy drogę do siatki odnalazł Nicolas Tournat. Od tego czasu wiodło im się pod bramką mielczan. Ci jednak nie poddwali się i doprowadzili do remisu po trafieniu Nikolića. 
 
Po 10. minutach Łomża Vive zaczęła oddalać się i budować przewagę punktową.  Goście zdobyli trzy bramki z rzędu za sprawą Pawła Paczkowskiego, Dylana Nahiego i Michała Olejniczaka. W Stali Mielec odpowiedzieli Sasa Puljizovic i Marko Nikolić, ale za chwilę Kielce wróciły do gry i trafiły trzykrotnie. Tym razem dwa razy Uladizslau Kulesh oraz Branko Vujović. 
 
Ciekawa sytuacja między 13, a 19 minutą, kiedy to oba zespoły wymieniały się ciosami i trafiały na zmianę. Taki obrót spraw zakończył się po czerwonej kartce Łukasza Nowaka. Do końca pierwszej części kielczanie stale dokładali cegiełki do swojej przewagi, a na przerwę udali się z dwunastopunktową nawiązką. 
 
W drugiej odsłonie nadal widoczna była dominacja Łomży Vive Kielce, jednak nie szli za ciosem już tak szybko jak poprzednio. Grali spokojnie i stopniowo dokładali trafienia na swoją korzyść. Gospodarze częściowo wykorzystali spokojniejszą grę Mistrzów Polski i w 46. minucie zmniejszyli dystans bramkowy do dziesięciu trafień. 
 
Do końca spotkania różnica nie uległa znacznej zmianie. Ostatecznie kielczanie zwyciężyli jedenastoma trafieniami, a Stali pozostaje drobna satysfakcja, że w drugiej połowie o jedna bramkę lepsi byli właśnie oni. MVP spotkania został Artsem Karalek, najlepszy strzelec sobotniego meczu. 
 
Handball Stal Mielec – Łomża Vive Kielce 30-41 (12-24) 
 
Stal: Dekarz, Procho – Misiejuk 7, Sobut 6, Nikolić 6, Puljizovic 4, Smolikau 3, Wołynsew 1, Wilk 1, Krupa 1, Nowak 1, Wojdak, Osmola.  
 
Łomża Vive: Wolff, Kornecki – Karalek 8, Faruk 7, Kulesh 6, Vujović 4, Paczkowski 4, Nahi 3, Olejniczak 3, Tournat 3, Domagała 2, Sićko 1, Surgiel, D. Dujshebaev.  

Czytaj także

Komentarze

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.