Karpaty Krosno po fatalnym początku rundy wiosennej praktycznie pożegnały się z grą o awans do 3 ligi! (fot. Konrad Kwolek)
Karpaty Krosno przegrały z JKS-em Jarosław 1-2. To już kolejna strata punktów "Biało-niebieskich" w rundzie wiosennej. O zwycięstwie gości zdecydowała bramka z rzutu karnego w doliczonym czasie gry!
W hitowym starciu 4 ligi podkarpackiej jako pierwsi zaatakowali piłkarze Karpat Krosno. W 5. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony boiska gospodarze domagali się rzutu karnego, ale arbiter podjął słuszą decyzję nie dyktując "jedenastki". Pięć minut później JKS Jarosław powinien prowadzić. Karol Ptasznik wrzucił piłkę w pole karne, a Paweł Hass zgrał ją tak, że Igor Maliarenko stanął oko w oko z pustą bramką. Jednak zawodnik gości fatalnie przestrzelił.
W kolejnych minutach dłużej przy piłce utrzymywali się podopieczni Dariusza Liany i w 18. minucie doskonałą okazję na bramkę miał Grzegorz Gawle. Jednak jego strzał był niecelny. Trzy minuty później goście wyszli na prowadzenie. Malinenko wrzucił w pole karne, a gola zdobył Sebastian Pawlak strzałem z woleja. W tej sytuacji nie popisał się Mateusz Krawczyk, który nie miał prawa przepuścić piłki przy krótkim słupku.
W kolejnych minutach toczyła się wyrównana walka w środku pola. Żadna z drużyn nie stowrzyła sobie klarownej sytuacji do zdobycia bramki. Tym samym pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem JKS-u Jarosław.
Od początku drugiej połowy do ataków rzucili się gospodarze, a piłkarze Arkadiusza Barana postanowili skupić się na obronie i grze w kontry. Dwanaście minut po zmianie stron Wiktor Majewski zdobył gola wyrównującego. Gawle wrzucił w pole karne, piłkę zgrał Marek Fundakowski do niepilnowanego Majewskiego, który nie miał problemów z pokonaniem Maksyma Guridova.
W kolejnych minutach stroną dominującą byli gospodarze. W drugiej części gry działo się zdecydowanie więcej niż w pierwszej odsłonie. W 80. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Dawida Króla doskonałą okazję do zdobycia bramki miał Lucjan Frydrych, ale zawodnik Karpat z najabliższej odległości nie trafił piłki głową w bramkę. Minutę przed końcem meczu Damian Jędryas sfaulował Karola Ptasznika, a rzut karny pewnie wykorzystał Bartłomiej Raba. Krośnianie nie mogli pogodzić się z decyzją sędziego. Ich zdaniem Jędryas w ostatnim momencie wślizgu podwinął nogi i nie dotknął obrońcy klubu z Jarosławia. Jednak wydaje się, że decyzja arbitra - Marka Pająka była słuszna.
Ostatecznie JKS Jarosław pokonał na wyjeździe Karpaty Krosno 2-1. Tym samym szansę na wygranie ligi przez podopiecznych Dariusza Liany spadły do minimum. Natomiast JKS wciąż naciska na lidera, czyli KS Wiązownica.
0-1 Sebastian Pawlak (21)
1-1 Wiktor Majewski (57)
1-2 Bartłomiej Raba (90-rzut karny)
Karpaty Krosno:
Krawczyk - Pelczar, Król, Majewski (69. Sęp), Baran, Głód (46. Jędryas), Stasz, Matofij, Smoleń, Gawle, Wajs (46. Fundakowski)
JKS Jarosław:
Guridov - Bartnik, Markiewicz, Baran, Ptasznik, Chrupcała (90. Saramak), Sobolewski, Pawlak, Maliarenko (60. Raba), Bała (81. Kopcio), Hass
Czytaj także
2022-04-09 13:11
Mecz Stali Rzeszów przełożony!
2022-04-09 13:19
Z piekła do nieba. O wszystkim zdecydował rzut karny
2022-04-09 13:31
3 LIGA NA ŻYWO: Podlasie Biała Podlaska - Wisłoka Dębica [WIDEO]
2022-04-09 14:30
Mobilne obroty akcjami dzięki aplikacjom transakcyjnym
2022-04-09 15:09
Cztery bramki i pewne zwycięstwo Stali Sanok!
2022-04-09 15:20
Darmowe 20 PLN za rejestracę i zakład bez ryzyka do 600 PLN
2022-04-09 15:59
Dwa gole w Białej Podlaskiej! Emocje do samego końca
2022-04-09 18:55
Porażka "Stalówki" z Chełmianką na zdjęciach
Komentarze (37)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.