2021-10-02 17:39:00

Wisłoka wreszcie zwycięska! Dębiczanie pokonali na wyjeździe Wólczankę Wólka Pełkińska

fot. Robert Skalski Fotografia
fot. Robert Skalski Fotografia
Wólczanka Wólka Pełkińska dwukrotnie obejmowałą prowadzenie w starciu z Wisłoką Dębicą, lecz po golach Błażeja Radwanka i Tomasza Palonka, to goście cieszyli się ze zwycięstwa.
 
W spotkaniu 11. kolejki 3 ligi gr. IV, Wólczanka Wólka Pełkińska podejmowała Wisłokę Dębica. Gospodarze, opromienieni zwycięstwem w poprzedniej kolejce chcieli wydostać się ze strefy spadkowej, z kolei przyjezdni chcieli wyjść z kryzysu i przerwać passę trzech porażek z rzędu.
 
Początek spotkania należał do podopiecznych Marcina Wołowca, ale nie przekładało się to jednak na sytuacje bramkowe. Z czasem pojedynek wyrównał się, akcje przenosiły się z jednej bramki na drugą, lecz obie drużyny miały problemy z ich wykończeniem.
 
W 26. minucie boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Krzysztof Pietluch a w jego miejsce pojawił się Dawid Wach. Pięć minut później groźnie było pod bramką miejscowych. Po rykoszecie musiał interweniować Bartosz Wierzchowski, który z najwyższym trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką.
 
Często mówi się o nosie trenera, kiedy wprowadzony przez niego zmiennik zdobywa gola. Tak właśnie stało się w 41. minucie, kiedy Wólczanka przeprowadziła kontratak. Do piłki dopadł wspomniany Wach, przebiegł z nią kilkanaście metrów i nie dał szans Bartoszowi Matodze. Dębiczanie starali się doprowadzić do wyrównania jeszcze przed przerwą. Uderzał Kamil Słoma, ale piłka po jego strzale powędrowała nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Wierzchowskiego.
 
Druga połowa spotkania to wymiana ciosów z obydwu stron. W 57. minucie piłkę do bramki Wólczanki skierował Błażej Radwanek, który wykorzystał precyzyjne podanie Damiana Łanuchy. Po niecałych dziesięciu minutach, ponownie na prowadzenie wyszli gospodarze, a Bartosza Matogę pokonał uderzeniem z rzutu wolnego Mariusz Podstolak.
 
Taki wynik utrzymał się przez... 60 sekund, kiedy to rzut karny po faulu na Kamilu Rębiszu, zamienił na bramkę Błażej Radwanek. Dębiczanie zwietrzyli swoją szansę i zdobyli kolejnego gola. W 74. minucie na listę strzelców wpisał się wprowadzony w miejsce Mateusza Nowaka Tomasz Palonek, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym miejscowych.
 
Końcówka spotkania należała do Wólczanki, która za wszelką cenę chciała doprowadzić do wyrównania, stwarzając zagrożenie po stałych fragmentach gry. W nerwowej końcówce, obfitującej w żółte kartki z obydwu stron, podopieczni Dariusza Kantora zachowali więcej zimnej krwi i nie pozwolili miejscowym na odrobienie strat. Dzięki temu przerwali passę porażek jak i meczów bez strzelonej bramki.
 
 
1-0 Dawid Wach (41)
1-1 Błażej Radwanek (57)
2-1 Mariusz Podsolak (66)
2-2 Błażej Radwanek (67-rzut karny)
2-3 Tomasz Palonek (74)
 
Wólczanka Wólka Pełkińska: Bartosz Wierzchowski - Adrian Skrzyniak, Dominik Kędzior (72. Jan Peda), Konrad Kowal (78. Gabriel Kyciński), Rusłan Marushka, Krzysztof Pietluch (26. Dawid Wach), Bartosz Markiewicz, Mateusz Podstolak, Piotr Łazarz (78. Filip Czop), Daniel Pawłowski (78. Adrian Soboń), Jakub Lorek
 
Wisłoka Dębica: Bartosz Matoga - Hubert Król, Jakub Rachfalik, Sebastian Fedan - Patryk Zygmunt, Damian Łanucha, Mateusz Nowak (46. Tomasz Palonek), Kamil Rębisz (89. Kamil Matofij) - Błażej Radwanek, Kamil Słoma (46. Jan Kozłowski), Łukasz Siedlik
 

Wyniki meczów 11. kolejki:

 

Tabela 3 ligi gr. IV:

 

Czytaj także

Komentarze (38)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.