2021-03-19 21:59:00

Gwardia Opole pewnie pokonała Stal Mielec

Stal Mielec nie dała rady Gwardii Opole (fot. PGNiG Superliga)
Stal Mielec nie dała rady Gwardii Opole (fot. PGNiG Superliga)
W 17. serii PGNIG Superligi Gwardia Opole pewnie pokonała na własnym parkiecie Stal Mielec. Podopieczni Dawida Nillsona w nienajlepszych humorach wrócą na Podkarpacie.
 
Mecz otworzył świetnie ostatnio dysponowany Wiktor Kawka, a dzięki twardej grze w obronie, Gwardia Opole z dużą łatwością dochodziła do kolejnych sytuacji strzeleckich po szybkich wznowieniach akcji. W 12. minucie Stal Mielec doprowadziła do remisu 5-5, po błędzie gospodarzy w ataku. Jak się okazało, był to jedyny wynik kontaktowy w tym starciu.
 
W kolejnych akcjach to skrzydłowi wiedli prym w szeregach opolan, po trafieniu Milewskiego i trzech bramkach Mauera, Gwardia odskoczyła na 4 bramki przewagi, wówczas to trener Nilsson poprosił o przerwę. Gospodarze w pełni kontrolowali spotkanie i mimo kilku niewykorzystanych sytuacji „sam na sam”, skrupulatnie utrzymywali przewagę 5 bramek.
 
Wyróżniającą się postacią w barwach Stali, był jej bramkarz Goran Andelić, który robił co mógł, aby przewaga opolan nie była jeszcze większa. W drugiej części spotkania obraz gry niewiele się zmienił, wciąż przeważała Gwardia. Skutecznie w bramce spisywał się Malcher, a po przeciwnej stronie miedzy słupkami pojawił się Wiśniewski.
 
Swoje szanse po stronie opolan otrzymali na skrzydle Fabianowicz, kołowy Kucharzyk, a jeszcze w pierwszej części meczu pojawił się Lemaniak w miejsce Mauera. Pierwszą bramkę dla Stali w drugiej połowie zdobył Rafał Krupa, który zapoczątkował serię 4 z rzędu bramek rzuconych przez swój zespół, niwelując starty do 7 „oczek”. Wówczas w 40, minucie o czas poprosił Rafał Kuptel.
 
W kolejnych minutach na parkiecie pojawiali się kolejni zmiennicy. Mowa o Kowalskim, Stefanim oraz Balcerku, co było ostatnią zmianą po stronie gospodarzy. Po karze indywidualnej otrzymanej przez Działakiewicza, okres dwóch kolejnych minut w przewadze, Stal przegrała aż 3-0, co sprawiło, że na 15 minut przed końcem meczu Gwardia prowadziła już 28-14.
 
Świetnie w mecz wszedł Kowalski, który zdobył 4 bramki z rzędu, podwyższając przewagę miejscowych. W 55. minucie, w protokole została również odnotowana pierwsza bramka Stefaniego w tym meczu. Gwardziści dominowali przez całe spotkanie, a ich zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone.
 
Gwardia Opole - Stal Mielec 41-24 (18-10)
 
Gwardia Opole: Malcher, Balcerek – Lemaniak 2, Fabianowicz 1, Zarzycki 2, Klimków 2, Jankowski 5, Zadura 1, Kawka 4, Mauer 4, Milewski 5, Morawski 2, Działakiewicz 1, Stefani 3, Kucharzyk 4, Kowalski 5
 
Stal Mielec: Andelić, Witkowski – Wilk 4, Janyst, Mochocki, Flont, Nowak, Valyntasu, Wiśniewski, Monczka 3, Adamczuk, Petrović 6, Krytski, Wojdak 2, Ivanović 6, Krupa 3

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij