2021-02-22 09:14:00

Jaromir Wieprzęć: Jeśli ktoś będzie miał do nas przyjść, to tylko taki, który nie będzie uzupełnieniem

Jaromir Wieprzęć podsumował mecz z Motorem Lublin (fot. Radosław Kuśmierz)
Jaromir Wieprzęć podsumował mecz z Motorem Lublin (fot. Radosław Kuśmierz)
Stal Stalowa Wola w sobotę zmierzyła się z drugoligowym Motorem Lublin. Był to przedostatni sparing "zielono-czarnych" przed startem ligowej wiosny. Zobaczcie jak podsumował go Jaromir Wieprzęć, opiekun "Stalówka".
 
-Myślę, że z gry przez większość spotkania możemy być zadowoleni. Chłopcy stanęli na wysokości zadania, było napradę kilka fajnych momentów w naszej grze. Dobrze, bo kolejny trzeci sparing z rzędu z trudnym przeciwnikiem, który jest w wyższej lidze rozgrywkowej niż my. Kolejny sparing, który pokazuje, że z takimi przeciwnikami też potrafimy grać w piłkę i potrafimy się przy piłce utrzymać. Fakt, sparing kolejny trzeci przegrany z wyżej notowanym zespołem, ale te porażki wynikają jeszcze z naszej mało konsekwentnej gry w formacji defensywnej i z indywidualnych błędów. Dzisiaj na gorąco można stwierdzić, że mieliśmy więcej sytuacji bramkowych, z których mogliśmy pokusić się o jeszcze jedną czy tam dwie bramki. My tego nie wykorzystujemy, przeciwnik podejdzie raz, dwa razy w naszą szesnastkę i te bramki strzela. Nad tym musimy pracować, nad tą organizacją gry w defensywie - powiedział Jaromir Wieprzęć po meczu z Motorem Lublin.
 
-Na razie nikt się nie znalazł, nikt się nie pojawił ciekawy. Zakontraktowaliśmy Kacpra Piechniaka, więc w tym momencie mamy Kacpra i Tomasza Płonkę. Mamy jeszcze dwa tygodnie do ligi i spokojnie pracujemy. Czekamy, może coś się jeszcze uda, ale nic na siłę. Nie będziemy uzupełniać kadry, bo to jest nam w tym momencie niepotrzebne. Mamy w tym momencie młodych i swoich zdolnych chłopaków. Jeśli ktoś będzie miał do nas przyjść, to tylko taki, który nie będzie uzupełnieniem, a będzie wzmocnieniem - stwierdził trener Stali Stalowa Wola.
 
-Mamy jeszcze dwa tygodnie pracy, jeszcze jedna gra kontrolna z Hutnikiem Kraków, w którym pewnie zagramy trochę inaczej. Chłopcy mają jeszcze dwa tygodnie żeby mnie przekonać i żeby podjąć słuszną decyzję, ale to nie był jeszcze skład taki, który pewnie wystąpi w pierwszym meczu z Avią Świdnik - dodał.
 
-Są małe urazy. Jest Wiktor Stępniowski, który doznał kontuzji w czwartek na treningu, Dawid też od tygodnia nie trenuje, ma naciągnięty mięsień dwugłowy. Szymon Grabarz nie trenuje od trzech tygodni, ma problemy ze stawem kolanowym. Pomału wraca Bartek Sobotka, dzisiaj zagrał pierwszy sparing, pierwsze 30 minut, a więc z tego też trzeba się cieszyć. Wrócił Tomek Płonka, który też był kontuzjowany przez okres 3-4 dni, w których nie trenował. Gdzieś jest ta rotacja, ale nie ma poważniejszych urazów na tą chwilę i z tego się trzeba cieszyć - wyjaśnił.
 
-Myślę, że Tomek Wietecha tak samo ciężko pracuje na treningach jak inni zawodnicy, czy to z pola, czy to bramkarz i ma taką samą szansę zagrania jak inni zawodnicy. Dzisiaj testowaliśmy, tak samo jak w meczu z Sandecją bramkarza. Zobaczymy, ma swoje atuty, ale też widać jakieś mankamenty w jego grze. Nie ukrywamy, na tej pozycji potrzeba nam zawodnika. Wypożyczyliśmy Łukasza Konefała, odszedł Matthew Korziewicz, a więc na tą pozycję musimy znaleźć jakiegoś zawodnika, żeby zwiększyć rywalizację - zakończył.
 
Pełny zapis wypowiedzi Jaromira Wieprzęcia po sparingu Stali Stalowa Wola z Motorem Lublin dostępny jest poniżej.
 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 11

Rozwiąż działanie =

stalowiec 2021-02-22 12:23:46

Wieprzec daruj sobie te dyrdymaly tam polowa nadaje się jedynie do rezerw anie pierwszej druzyny

jaro 2021-02-22 12:30:46

i jak zwykle walka o awans tylko gdzie do 4ligi?

~anonim 2021-02-22 15:10:21

Jak mnie to wkur..a ze taki klub,taki stadion ,taka infrastruktura a nie potrafią sklecić drużyny na pewny awans.Nawet gdybym miał przepłacić gwiazdy to bym je choćby na sezon ściągnął aby awansowali.Później mogą zostać albo odejść ze swoimi zarobionymi pieniędzmi za awans..

TylkoZKS 2021-02-22 16:08:14

Dopóki w naszym mieście rządzi pis, 2 ligi nie będzie. Co najwyżej stagnacja w 3 lidze lub spadek do czwartej i granie na wioskach, ale tylko w obrębie Podkarpacia. Każdy kibol ZKSu czeka na wyjazd do Wiśniowej, Tuczemp albo Pilzna. ***** *** zawsze i wszędzie!

TylkoZKS 2021-02-22 16:10:51

Tak jakby oczywiście wyjazdy do takich klubów jak Łagów lub Giebułtów nie były wystarczająco kompromitujące dla klubu, który grał 29 lat na zapleczu ekstraklasy. Spokojnie, dajmy pisowcom trochę więcej czasu to będzie jeszcze gorzej. Dopełni się pięcioletni plan Nowaka - spadek do 4 ligi.

~anonim 2021-02-22 19:03:38

JKS-y Pks-yMKS-y Fkss-Y BKS-y i dziadowskie Zks-y

Ktoś 2021-02-22 19:36:20

Miejsce wieśniaków z lasu jest w 4 lidze

Autor Wpisu 2021-02-22 23:26:05

Mamy ,,swoich" Zdolnych , szkoda ze swoi nie chcą tu grac , podobno miales juz tutaj nigdy nie wrócić do Stalowej trenowac za żadne skarby swiata ale najwidoczniej pisowcy dali ci DOBRĄ KASKE :). Poki beda pisowcy i ty to bedzie coraz gorzej , chodzą pogłoski ze beda grac o utrzymanie.

Yankess 2021-02-23 03:08:40

Pozostało dwa tygodnie do rozgrywek.Zrobiliscie wyprzedaż zawodników rodem z Media Markt i kogo tak naprawdę ty sprowadziłeś??Podaj nazwisko jakiegoś rasowego napadziora? Brak napastnika oraz bramkarza i ty Wieprzec twierdzisz że nic na siłę.Zegar tyka żebyś czasem ty na siłę nie musiał prowadzić drużyny.Czas pokażę.

Erikson 2021-02-23 07:44:49

Nie ma bramkarza, nie ma napadu, obrona i pomoc beznadzieja. Wołoszyn i ten drugi śmiszny wy żyjecie w ogóle tam?

Tadek 2021-02-23 16:16:28

Co wy robicie , to skład na walkę o utrzymanie

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij