2021-01-17 18:11:00

Szalony mecz na Hali Podpromie! Asseco Resovia Rzeszów w tie-breaku pokonała Trefl Gdańsk

Asseco Resovia Rzeszów nie bez problemów pokonała Trefl Gdańsk (fot. Patryk Górecki)
Asseco Resovia Rzeszów nie bez problemów pokonała Trefl Gdańsk (fot. Patryk Górecki)
Kibice oglądający transmisję z meczu Asseco Resovii Rzeszów z Treflem Gdąńsk nie mogli narzekać na nudę. Oba zespoły stworzyły dobre widowisko, a zwycięzcę spotkania musiał wyłonić tie-break.
 
Dzisiejszy mecz Asseco Resovii Rzeszów od początku był bardzo wyrównanym widowiskiem, a oba zespoły szły cios za cios. Kibice oglądający transmisję z pewnością nie mogli narzekać na brak emocji. Z czasem to jednak podopieczni Alberto Giulianiego zaczęli odjeżdżać Treflowi Gdańsk. Drużyna z Pomorza próbowała jeszcze powalczyć, lecz pierwszego seta przegrała 25-20.
 
To widocznie podrażniło przyjezdnych, którzy za wszelką cenę chcieli się odpłacić ekipie znad Wisłoka i doprowadzić do wyrównania. Drugi set, podobnie jak pierwszy, także był wyrównany, a wynik kręcił się wokół remisu. Rzeszowianie w końcówce objęli prowadzenie i wydawało się, że za chwilę będzie już 2-0. Tak się jednak nie stało, bowiem przyjezdni mocniej przycisnęli i ostatecznie wyrwali zwycięstwo w drugim secie w stosunku 31-29.
 
Zespół dowodzony przez Alberto Giulianiego był bardzo zdenerwowany i szybko chciał odkupić winy. Trefl jednak postawił bardzo ciężkie warunki Asseco Resovii Rzeszów, wobec czego ta musiała sporo się napocić by wygrać. Nudy nie było, ale w końcówce trzeciego seta miejscowi zachowali koncentrację i wygrali 26-24.
 
Gdańszczanie nie zamierzali tak tego zostawiać i po przerwie ruszyli do odrabiania strat. Gospodarze mieli spore problemy by nawiązać walkę w czwartym secie. Trefl wraz z upływającym czasem coraz bardziej powiększał przewagę i doprowadził do wyrównania. Oznaczało to, że do wyłonienia zwycięzcy niezbędny będzie tie-break.
 
Asseco Resovia rozpoczęła od mocnego uderzenia i szybko wyszła czteropunktowe prowadzenie. Przyjezdni po chwili jednak zniwelowali stratę do jednego oczka, a następnie objęli prowadzenie. Zrobiło się więc ciekawie, jednak zespół z Rzeszowa wyrównał. Obie ekipy po chwili zaczęły iść cios za cios i w pewnym momencie było już 15-15. 
 
Spotkanie trzymało w napięciu do niemal samego końca, a zwycięstwo marzyło się zarówno Asseco Resovii jak i Treflowi. Gdańszczanie nie wykorzystali jednak okazji do objęcia prowadzenie, a Marcin Janusz popełnił błąd serwisowy. Tym samym szansę zamknięcia meczu mieli gospodarze i wykorzystali ją, a przysłowiową kropkę nad "i" postawił Rafał Buszek.
 
Asseco Resovia Rzeszów - Trefl Gdańsk 3-2 (20-25, 29-31, 26-24, 17-25, 17-15)

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 2

Rozwiąż działanie =

1905 2021-01-18 01:10:18

Brawo

BLUJ 2021-01-18 11:11:18

Mój artykuł jak i wszystkie o siatkówce są dużo lepsze o waszych Nawet nie podaliście zestawienia składów kto grał Dlatego zapraszam wszystkich na Nowiny

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij