2020-04-28 12:22:55

Trzecia liga anulowana? "Mamy budżet 1,5 mln zł i to nie jest zabawa"

Kluby niższych lig wcale nie inwestują małych pieniędzy. Korona Rzeszów mierzy w awans i na pewno nikt nie traktuje gry w 4 lidze podkarpackiej jak zabawy (fot. facebook / Korona Rzeszów)
Kluby niższych lig wcale nie inwestują małych pieniędzy. Korona Rzeszów mierzy w awans i na pewno nikt nie traktuje gry w 4 lidze podkarpackiej jak zabawy (fot. facebook / Korona Rzeszów)
Czy rozgrywki 3 ligi mogą zostać anulowane? Po wypowiedzi Marka Koźmińskiego na temat anulowania "niższych lig" w wielu klubach zawrzało. - Budżet Hutnika to półtora miliona złotych. To nie są pieniądze, które się wydaje na zabawki - skomentował prezes krakowskiego klubu Artur Trębacz.
Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że 1 i 2 liga ruszy 29 maja. Sezon w niższych ligach najprawdpodobniej anulowany. Marek Koźmiński, wiceprezes PZPN powiedział wtedy.
 
- Chcemy, aby ligi profesjonale dograły sezon do końca, bo za nimi stoją pieniądze, biznes. Na zabawę w futbol amatorski przyjdzie jeszcze czas. Ten sezon w niższych ligach zostanie najprawdopodobniej anulowany.
 
Tak naprawdę nie doprecyzował, co rozumie pod pojęciem "niższych lig", ale domyślać można się, że wszystkie rozgrywki od 2 ligi w dół. W tym także 3 ligę gr. IV i już raczej na pewno 4 ligę podkarpacką.
 
W wielu klubach jednak, nawet z tych niższych szczebli rozgrywkowych, inwestuje się spore pieniądze. Przykładem jest choćby aktualny lider naszych rozgrywk 3 ligi, Hutnik Kraków.
 
 
- Jestem zasmucony tą wypowiedzią pana Marka. Ona jest oderwana od rzeczywistości. Na niższych poziomach też trzeba zaangażować dużo środków finansowych i ludzkich, żeby to wszystko funkcjonowało. Jest to prowadzone na wyższym poziomie profesjonalizmu, niż się panu Markowi wydaje. Takie mam wrażenie - powiedział prezes Hutnika Kraków Artur Trębacz w rozmowie z Weszło.
 
- Budżet Hutnika to półtora miliona złotych. To nie są pieniądze, które się wydaje na zabawki. Ponadto to są pieniądze, które kluby w trudny sposób pozyskują – od sponsorów, od dobroczyńców. Oni też mogą być taką wypowiedzią zasmuceni. Angażują swoje niemałe pieniądze i ktoś tego nie docenia w strukturach, które w pierwszej kolejności powinny wspierać i doceniać udział sponsorów.
 
O komentarz w sprawie wypowiedzi Marka Koźmińskiego zapytaliśmy w Koronie Rzeszów, która jest aktualnie wiceliderem rozgrywek 4 ligi podkarpackiej.
 
- Ciężko to w ogóle skomentować. W niższych ligach też inwestujemy spore pieniądze. Wielu ludzi tym żyje i poświęca na budowę drużyny i pracę w klubie mnóstwo czasu, nie mówiąc już o środkach finansowych. Na pewno nie jest to darmowa zabawa - powiedział nam działacz Korony Marcin Puszkarewicz.
 
- Myślę, że większość ludzi doskonale zdaje sobie z sprawę jak to wygląda. Nie wiem, w ogóle jaki jest cel takich wypowiedzi. Czyżby chodziło o to żeby umyc ręce od pomocy mniejszym klubom - zastanawia się nasz rozmówca.
 

Czytaj także

Komentarze (63)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.