2020-02-11 19:05:00

Dariusz Dziedzic, prezes Siarki Tarnobrzeg: To jest dynamiczna sytuacja

fot. archiwum
fot. archiwum
Decyzją Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych przy PZPN Krzysztof Ropski ma nadal ważny kontrakt z Siarką Tarnobrzeg. O głos w tej sprawie poprosiliśmy Dariusza Dziedzica, prezesa klubu z Tarnobrzega. 
 
- PZPN oddalił wniosek Krzyśka. Nie mogę zdradzać szczegółów orzeczenia. Na dzień dzisiejszy wydaliśmy komunikat. Generalnie myślę, że Motor Lublin zabrnął z nim w ślepą uliczkę - powiedział nam Dariusz Dziedzic. 
 
- Będziemy musieli się spotkać z Krzysztofem Ropskim. To jest dynamiczna sytuacja, nie chcę się na ten temat za dużo rozwodzić. Jesteśmy ciekawi, co Krzysiek na to, bo jak się nie pojawi na treningu to trzeba będzie wobec niego wyciągnąć konsekwencje dyscyplinarne. On ma ważny kontrakt, czyli teoretycznie muszę mu zapłacić pensję. Póki co czekamy, aż się do nas odezwie lub pojawi u nas w klubie - kontynuuje prezes Siarki Tarnobrzeg.

- Ogólnie tutaj sprawa jest bardzo złożona. Klauzula nie była przez niego i jego menedżera dobrze napisana. Co więcej Motor Lublin na żadnym etapie nie kontraktował się z nami w sprawie Krzysztofa. Wydaje mi się, że gdybyśmy usiedli do rozmów to już dawno byśmy się dogadali. Nie wykonali nawet telefonu. Skoro doprowadzili do sporu to mają takie, a nie inne rozstrzygnięcie - mowi dalej Dziedzic.
 
- Jeszcze przysługuje im odwołanie do drugiej instancji, będą czekać na uzasadnienie. Nie wiem jakie kroki podejmą, bo niedługo kończy się okienko transferowe - kończy Dariusz Dziedzic.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 10

Rozwiąż działanie =

SiłaSpokoju 2020-02-11 19:07:49

Darek jak tyś mi zaimponował w tej chwili

Dziedzic 2020-02-11 19:37:25

Dosyp Motorku kasy, to się dogadamy! :P

max 2020-02-11 20:09:28

Klauzula nie była dobrze napisana, ale pan Dziedzic się na nią zgodził. I teraz żerujemy na jakiś niedoskonałościach zapisu, którego intencje były bardzo dobrze znane przez obie strony. Gość złośliwie blokuje rozwój sportowy chłopaka dla kilku złociszy. Razem z "fachowcem" Opalińskim prowadzą Siarkę do statusu klubu osiedlowego.

Magnat 2020-02-11 23:28:31

A z czego ty mu to pensję byś zapłacił?

~anonim 2020-02-12 14:24:53

Motor w slepej uliczce....Siarka mówiła że jest pewna zapisów dotyczących umowy i kazała dopłacić Motorowi kasę. Motor kwestionował te zapisy uważając że są nielegalne. I PZPN przyznał rację .....Motorowi że tak właśnie jest. Decyzja PZPN jest kuriozalna by nie powiedzieć głupia. Jeśli Motor wpłacił kwotę w umowie zgodnie z przepisami PZPN a reszta zapisów jest niezgodna z prawem to jak można uznać że Ropski to zawodnik Siarki. Przecież orzeczenie PZPN podważa dużą część kontraktu na podstawie którego Ropski jest zawodnikiem Siarki o czym mówi sam zainteresowany. Fakty są takie że Motor od zawodnika i od Siarki może zarządac odszkodowania i wystąpić o zawieszenie gracza. Bo jak widać to nie klub z Lublina spowodował to zamieszanie. PZPN uznał że Siarka nie może chcieć kasy za zapisy których nie ma i wywalił z kontraktu zapis o kasie jakby w ogóle go nie było. Na dziś Siarka może chcieć i 1 mld złotych za gracza który nie chce grać ...w Siarce i którego nikt inny niż Motor nie kupi

~anonim 2020-02-12 14:28:25

To mu zapłaćcie jeszcze zaległą pensję, tylko z czego jak dziadklub.

~anonim 2020-02-12 15:45:23

Paluch z Królem dadzą radę, a Ropski jak tak dalej pójdzie to zostanie z niczym. Trudno c'est la vie.

r 2020-02-12 15:49:13

trza będzie po sprawie wracać do klimontowa i dalej uprawiać buraki

@Dziedzic 2020-02-13 00:24:50

Mogę ci dosypać najwyżej strychniny łachu!

Flisinhio 2020-02-13 21:43:54

Panowie , po co tyle wulgaryzmów w waszych wypowiedziach. Mam nadzieję że zarówno Prezesinhio Dziedzic jak i piłkarz Ropski poleją głowy zimną wodą , uścisną sobie dłoń w geście pojednania . W interesie klubu jak i piłkarza jest szybkie zakończenie sporu. Czasem należy zrobić krok do tyłu żeby nie zepsuć dobrego wizerunku obu stron. Myślę ze ta sytuacja trawa zbyt długo. Siarka potrzebuje spokoju w przygotowaniach a piłkarz pewnej stabilizacji .Przez takie sprawy tylko internauci okładają się na forach. To nie służy rozwojowi piłki nożnej w naszym kraju.
Dajcie już sobie spokój , bo to niczemu nie służy. Tak naprawdę obie strony tylko tracą na swoim wizerunku. Myślę że trener Siarki powinien zapanować nad ta sytuacją. . To na pewno nie daje mu komfortu pracy.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij