Mecz Wisłoki Dębica z JKS-em Jarosław zakończył się remisem 1-1 (fot. Gotyk / archiwum)
O sporym niedosycie mogą mówić w Wisłoce Dębica. Gospodarze sprawiali lepsze wrażenie, lecz tylko zremisowali z JKS-em Jarosław, spadkowiczem z III ligi.
W 29. minucie, w ramach walki o piłkę, głowami zderzyli się Tomasz Przewoźnik i Damian Pęcak. Ten drugi odrazu opuścił plac gry, zaś Tomasz Przewoźnik wytrwał do przerwy i wtedy została mu udzielona pomoc medyczna. Po pierwszej połowie było 0-0.
Po przerwie, Wisłoka Dębica nadawała tempo grze, stwarzała sytuacje do zdobycia bramki lecz długo snajperzy gospodarzy nie mogli nastawić celowników. Dębiczanie nie przestawali i wreszcie, w 60. minucie, po faulu Dawida Kuligi na Damianie Bożku, sędzia podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Adrian Nowak.
Bramka ta obudziła jarosławian, którzy 4 minuty później, po pięknym strzale Sebastiana Pawlaka wyrównali. Gospodarze dalej napierali lecz ich strzały nie znalazły drogi do bramki i spotkanie zakończyło się remisem.
1-0 Adrian Nowak (60)
1-1 Sebastian Pawlak (64)
Wisłoka Dębica: Dybski – Hus, Remut, Rębisz, Łanucha, Pęcak (30. Nowak), Fedan, Sojda, Król, Gwiazda (73. Guzik), Bożek (83. Konik)
JKS 1909 Jarosław: Mikus – Broda, Przewoźnik (46. Ptasznik), Saramak, Kuliga, Bała (87. Kołcz), Sobolewski, Bańka, Pawlak, Raba (90. Szakiel), Jurczak
Sędziował: Tomasz Mroczek (Mielec)
Czytaj także
2018-08-10 12:36
Podkarpackie drużyny poznały rywali w I rundzie Pucharu Polski
2018-08-12 05:58
FOTOGALERIA: Stal Stalowa Wola - Widzew Łódź 3-0 [ZDJĘCIA]
Komentarze (53)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.