Podkarpacki zespół jest w bardzo trudnej sytuacji - dzięki sobotniej wygranej wygrzebał się wprawdzie z ostatniego miejsca w tabeli, ale wciąż bardzo trudno będzie mu się utrzymać.
Wygrana z Sołą Oświęcim nie przyszła łatwo. Goście wyszli na prowadzenie w 50. minucie meczu za sprawą Dawida Cempy i wynik ten utrzymywał się przez ponad dwa kwadranse.
Niestety dla krośnian w 82. minucie pojedynku do wyrównania doprowadził Eryk Ceglarz i wszystko zaczęło się od początku.
W końcówce obydwa zespoły grały otwartą piłkę i walczyły o pełną pulę. W 93. minucie świetni podanie od Dawida Kuligi otrzymał Marek Fundakowski i dał prowadzenie Karpatom Krosno.
W szóstej minucie doliczonego czasu gry goście mieli jeszcze rzut karny, który w dość kontrowersyjny sposób wykonywał Marek Fundakowski.
Popularny „Fundi” podchodził do linii jedenastego metra trzykrotnie. Dwa razy jednak - na polecenie sędziego - zatrzymywał się i nie oddał strzału. Za trzecim razem pewnie trafił do siatki ustalać wynik meczu na 3-1 dla Karpat Krosno.
0-1 Dawid Cempa (50)
1-1 Eryk Ceglarz (82)
1-2 Marek Fundakowski (90+3)
1-3 Marek Fundakowski (90+6-karny)
Soła Oświęcim: Mioduszewski – Ochman, Pańkowski, Repa, Ptak – Gaudyn, Skrzypniak (81. Syguła), Szcząber, Rogala (65. Fortuna) – Stankiewicz, Ceglarz.
Karpaty Krosno: Krawczyk – Kolusz, Pędowski, Botwiniuk, Cempa (77. Fundakowski) – Buszta, Stasz, Białasik, Kuliga – Sajdak (65. Krzysztoń), Mordec.
Sędziował: Przemysław Białacki (Kielce).
Żółte kartki: Ptak – Stasz, Białasik.
Czerwona kartka: Pańkowski (90+4, odepchnięcie rywala).