2025-11-29 18:25:00

WIDEO: Asseco Resovia Rzeszów - PGE GiEK Skra Bełchatów 3-0 [SKRÓT MECZU]

Fot. Asseco Resovia Rzeszów.
Fot. Asseco Resovia Rzeszów.
Asseco Resovia Rzeszów w świetnym stylu pokonała PGE GiEK Skrę Bełchatów w 9. kolejce PlusLigi. Zobaczcie najciekawsze akcje z tego spotkania w materiale przygotowanym przez Polsat Sport.  

Starcia Asseco Resovii z wielokrotnymi mistrzami Polski od lat są gwarancją wielkich emocji — i sobotnie popołudnie w hali im. Jana Strzelczyka nie było wyjątkiem. Szósta drużyna tabeli podejmowała trzecią, a kibice od pierwszej piłki dostali widowisko na wysokim poziomie. Rzeszowianie pokazali większą jakość, wygrywając 3:0.

Pierwszy set pod pełną kontrolą Resovii

Spotkanie rozpoczęło się od zaciętej, widowiskowej wymiany, którą skutecznym atakiem zakończył Michał Szalacha. Chwilę później blok Karola Butryna dał dwupunktową przewagę. Miejscowi szybko zaczęli budować przewagę dzięki skutecznej grze na skrzydłach- błyszczał Klemen Cebulj, który do mocnych ataków dokładał asa serwisowego, a Artur Szalpuk raz po raz kiwał z dużym wyczuciem.

Po przerwie na żądanie Krzysztofa Stelmacha niewiele się zmieniło. Resovia pewnie wykorzystywała kolejne kontrataki, a zagrywka Danny’ego Demyanenko sprawiła wiele problemów bełchatowianom. Gospodarze triumfowali aż 25:16, dając jasny sygnał, kto dyktuje warunki. 

Zacięta druga partia, ale końcówka znów dla rzeszowian 

W drugim secie w barwach gości pojawił się Zouheir El Graoui, który poprawił jakość gry Skry. Po wyrównanym początku Resovia odskoczyła na 11:8 dzięki świetnej sekwencji akcji Karola Butryna- najpierw techniczny atak, potem idealnie postawiony blok.

Po uwagach swojego trenera bełchatowianie wrócili do gry, doprowadzając do remisu. Dobrze spisywali się Bartłomiej Lemański i Arkadiusz Żakieta, a gdy Grzegorz Łomacz dołożył asa serwisowego, goście prowadzili 19:17.

Resovia odpowiedziała jednak błyskawicznie. Danny Demyanenko dwukrotnie ograł blok rywali, a w defensywie imponowali Erik Shoji i Paweł Zatorski. Decydujący punkt padł po świetnym bloku Mateusza Poręby na Żakiecie i gospodarze wygrali 25:22. W tej odsłonie warto podkreślić znakomite rozegranie Marcina Janusza, które pozwoliło kolegom utrzymać ponad 60% skuteczności ataku.

Trzeci set bez historii. Dominacja rzeszowian

Po zmianie stron "Pasiaki" nie zamierzały zwalniać tempa. Zagrywka Karola Butryna siała spustoszenie w szeregach Skry, a Resovia szybko odskoczyła na 7:3. Seria mocnych serwisów i pewnych ataków sprawiła, że przy stanie 15:9 przewaga gospodarzy była już bardzo wyraźna.

Chwilę później Butryn ponownie błysnął za linią końcową, a gdy atak dołożył Marcin Janusz, różnica wynosiła już dziesięć punktów- 21:11. Zespół z Bełchatowa sprawiał wrażenie zupełnie rozbitego, natomiast Resovia grała z ogromną swobodą. Mecz zakończył Klemen Cebulj skutecznym uderzeniem z szóstej strefy na 25:14. 

Asseco Resovia Rzeszów - PGE GiEK Skra Bełchatów 3-0 (25-16, 25-22, 25-14) 

Asseco Resovia Rzeszów: Marcin Janusz (1), Artur Szalpuk (9), Danny Demyanenko (10), Karol Butryn (12), Klemen Cebulj (17), Mateusz Poręba (7), Erik Shoji (libero) oraz Paweł Zatorski.
PGE GiEK Skra Bełchatów: Grzegorz Łomacz (1), Antoine Pothron (8), Michał Szalacha (3), Arkadiusz Żakieta (8), Daniel Chiţigoi (1), Bartłomiej Lemański (5), Kamil Szymura (libero) oraz Maksym Kędzierski (libero), Kamil Szymendera, Bartosz Krzysiek (3), Kajetan Kubicki, Zouheir El Graoui (5), Mateusz Nowak.
 
Sędziowie: Wojciech Maroszek, Marcin Weiner.
Widzów: 3500. 

Komentarze

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.