„Stalówka” w ostatnich tygodniach notuje dobre występy. Zespół Macieja Musiała w czterech poprzednich kolejkach wywalczył sporo punktów – poza wspomnianym triumfem z GKS-em Jastrzębie zremisował 1:1 z Resovią i 1:1 z Sokołem Kleczew. Taki bilans pozwolił utrzymać miejsce w górnej części tabeli.
Rgularne punktowanie pozwoliło Stali umocnić się w górnej części tabeli, a własny stadion od początku sezonu jest miejscem, gdzie rywalom wyjątkowo trudno o zdobycz punktową, chociaż do lidera jest dziesięć punktów straty - wszystko może sie jeszcze wydarzyć.
Hutnik Kraków poszukuje stabilności
Hutnik ma za sobą serię wymagających spotkań i plasuje się w dolnych rejonach tabeli. Ostatnie tygodnie nie przyniosły przełomu – częste remisy (m.in. 2:2 z Olimpią Grudziądz) pokazują trudności zespołu z utrzymaniem skuteczności i płynności gry. Krakowianie prezentują raczej zachowawczy styl, jednak niestabilna postawa w środku pola i ofensywie utrudnia im przeprowadzanie efektywnych akcji zaczepnych.
Mimo to drużyna potrafi zaskoczyć, zwłaszcza w momentach, gdy udaje jej się narzucić pressing i wykorzystać szybkie skrzydła. Najlepszym strzelcem pozostaje 20-letni Kacper Prusiński, autor ośmiu trafień, choć na listę strzelców nie wpisał się od dziewiątej kolejki.
Stalówka pozostaje faworytem w tym starciu
Po 16 kolejkach sezonu Betclic 2. ligi Stal Stalowa Wola ma na koncie 24 punkty (6 zwycięstw, 6 remisów, 4 porażki), co daje jej miejsce w górnej części tabeli. Hutnik zgromadził 17 punktów (4 zwycięstwa, 5 remisow, 7 porażek) i plasuje się bliżej strefy spadkowej. Bilans bramkowy obu zespołów dobrze oddaje różnicę formy: Stal ma dodatni (33:24), natomiast Hutnik minimalnie ujemny (24:26).
Piątkowy pojedynek zapowiada się jako starcie ofensywnej siły gospodarzy z próbą defensywnej stabilizacji przyjezdnych. Start meczu godzinie 17.00.