Izolator wraca na dobre tory (fot. KRTSE Photography)
Izolator Boguchawała przełamał domową niemoc i pokonał Sokoła Nisko w ostatnim domowym meczu rundy jesiennej 2:1. Wywalczone w trudach zwycięstwo pozwala drużynie Krzysztofa Szponda zachować dystans do pierwszego miejsca 4 ligi podkarpackiej. Drużyna gości nie musiała schodzić z placu gry pokonana jednak w końcówce bramkarz Izolatora Kamil Dybski zaprezentował swój kunszt i znacznie przyczynił się do zwycięstwa.
Worek z bramkami bardzo szybko otworzyli gospodarze. W piątej minucie prowadzenie Izolatorowi dał Maciej Wilk, który przedryblował jednego z rywali i pięknym strzałem, który jeszcze odbił się od poprzeczki pokonał Łukasza Konefała.
Minutę później szansę na wyrównanie mieli goście. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzał Jakub Mażysz, jednak piłka odbiła się od słupka i wróciła w pole gry. W 19 minucie spotkania świetną sytuację miał Jakub Wilk, po tym jak stanął przed szansą zamknięcia dośrodkowania Krystiana Wilka. Na szczęście dla drużyny z Niska kąt był zbyt ostry i zawodnik nie zdołał zmieścić piłki w bramce. nie stworzyła okazji na zdobycie bramki.
W 36 minucie mogą być 2:0 dla Izolatora po tym jak na lewym skrzydle Konrada Kowala wypatrzył Lucjan Frydrych. Zawodnik gospodarzy oddał strzał który minął bramkarza jednak piłkę z linii bramkowej wybił kapitan przyjezdnych Jacek Stępień.
Piłkarskie porzekadło o niewykorzystanych okazjach przypomniało o sobie minutę później. Goście z Niska niespodziewanie wyrównali, a autorem bramki był Jakub Mażysz. Napastnik Sokoła obrócił się z rywalem na plecach w polu karnym i kąśliwym strzałem pokonał Kamila Dybskiego. Do końca pierwszej połowy żadna z drużyn nie stworzyła okazji na zdobycie bramki.
Po bezbarwnych 15 minutach drugiej połowy, kibice zebrani na IzoArenie mieli przyjemność obejrzeć bramkę na 2:1, którą zdobył Mikołaj Marciniec. Napastnik wykończył wielopodaniową akcję Izolatora płaskim strzałem z 18 metra. Kilka minut później kolejny raz przed okazją na strzelenie gola stanął Marciniec. Zawodnik drużyny z Boguchwały wygrał pozycję przepychając obrońcę z Niska jednak jego mocny strzał leciał prosto w bramkarza który odbił piłkę.
W 87 minucie przed szansą na wyrównanie stanu rywalizacji stanął Tomasz Olszowy. Zawodnik gości dostał piłkę na wolne pole i oddał strzał, który fantastycznie obronił bramkarz Izolatora wykonując efektownego pajacyka czym uratował korzystny wynik.
1-0 Maciej Wilk (5)
1-1 Jakub Mażysz (39)
2-1 Mikołaj Maricniec (60)
Izolator Boguchwała: Dybski, Kowal, Wilk, Marciniec, Majcher, Wilk, Pikiel, Mac, Wilk, Gajdek, Frydrych oraz Gierlicki, Mentel, Bieniek, Borowiec, Początek, Łebek, Blama, Kontrabecki, Brud
Sokół Nisko: Konefał, Daniel, Stępień, Lebioda, Bieniasz, Drelich, Mażysz, Bednarz, Dziopak, Maćkowiak, Olszowy oraz Moskal, Król, Halamaka, Zakalyk, Kusy, Ciemierkiewicz, Zwolski, Kuca, Jarosz
Czytaj także
2025-11-07 15:35
Weekendowe mecze: od Ekstraklasy do klas B [WYNIKI]
Komentarze (13)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.