Resovia przegrała z Unią Skierniewice (fot. P. Golonka/ Resovia)
Resovia przegrała z Unią Skierniewice 1-2 w meczu 14. kolejki Betclic 2. ligi. Jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył wprowadzony z ławki Gracjan Jaroch.
Do spotkania z wiceliderem piłkarze Resovii przystąpili po dwóch bezbramkowych remisach. Natomiast goście mogli pochwalić się serią czterech kolejnych zwycięstw z rzędu.
Po pięciu minutach gry Jan Silny otrzymał podanie od Adriana Małachowskiego i oddał strzał w asyście dwóch obrońców, jednak piłka minęła bramkę.
W 10. minucie spotkania po raz pierwszy sprawdzony został Jakub Tetyk. Po kombinacyjnej akcji na strzał zdecydował się Igor Ławrynowicz, lecz bramkarz sparował piłkę zmierzającą pod poprzeczkę.
W kolejnych minutach na murawie niewiele się działo. Zapędy ofensywne obu drużyn kończyły się przed polem karnym rywala i trudno było wskazać stronę przeważającą.
Po pół godzinie gry wreszcie oglądaliśmy składną akcję ze strony Resovii. Dominik Banach posłał miękką wrzutkę w pole karne, Jan Silny uderzył na bramkę, jednak golkiper rywali bez większych problemów odbił piłkę. Chwilę później goście mogli odpowiedzieć po stałym fragmencie gry. Instynktowny strzał Mateusza Stępnia bez trudu wychwycił Jakub Tetyk.
W 35. minucie przed szansą na skraju pola karnego stanął Dominik Banach, lecz jego uderzenie zostało zablokowane i piłka wyszła na rzut rożny. Chwilę później na strzał z dystansu zdecydował się Mateusz Geniec, ale również niecelnie.
Bramka do szatni dla Unii Skierniewice
Kolejna okazja dla Resovii nadarzyła się w 38. minucie. Adrian Małachowski dograł na piąty metr do Radosława Bąka, który powstrzymywany przez obrońcę nie zdołał trafić w bramkę.
W 43. minucie piłkarze Unii Skierniewice zdobyli gola „do szatni”. Nieporozumienie pomiędzy Mateuszem Geńcem a Jakubem Tetykiem wykorzystał Mateusz Szmyd i pewnym strzałem po ziemi otworzył wynik spotkania.
Goście podwyższyli na 2-0
Po zmianie stron nadal lepsze wrażenie sprawiali piłkarze ze Skierniewic i w 61. minucie podwyższyli na 2-0. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę strącił jeden z graczy Unii, a później Mateusz Stępień z najbliższej odległości wbił futbolówkę o bramki.
W kolejnych minutach goście swobodnie poczynali sobie na połowie przeciwnika w poszukiwaniu kolejnych bramek. W 67. minucie znów sprawdzony w bramce został Jakub Tetyk, a później dobitka Damiana Gąski nie znalazła drogi do bramki.
Resovia złapała kontakt, ale nie odrobiła strat
Resovii udało się odpowiedzieć w 69. minucie. Prostopadłą piłkę w pole karne posłał Kornel Rębisz, ta odbiła się od jednego z rywali i do siatki dobił ją Gracjan Jaroch.
W 76. minucie goście ruszyli z kontratakiem, mając przewagę liczebną. Po ziemi przymierzył Kamil Sabiłło i znów skutecznie interweniował bramkarz Jakub Tetyk.
W 81. minucie Gracjan Jaroch powinien mieć na swoim koncie dublet. Po dograniu Dawida Pieniążka fatalnie jednak przestrzelił z jedenastu metrów. W doliczonym czasie gry dogodną sytuację w okolicach piątego metra zmarnował jeszcze Mateusz Czyżycki i rzeszowianie skończyli bez punktów.
0-1 Mateusz Szmyd (43)
0-2 Mateusz Stępień (61)
1-2 Gracjan Jaroch (69)
Resovia: Jakub Tetyk - Kornel Rębisz (70, Dawid Pieniążek), Mateusz Geniec, Jakub Banach, Maciej Kowalski-Haberek, Dawid Hanc - Mateusz Czyżycki, Adrian Małachowski (70, Jakub Letniowski), Radosław Bąk (70, Jakub Jordán Jokel), Dominik Banach (57, Gracjan Jaroch) - Jan Silný (70, Dawid Bałdyga).
Unia Skierniewice: Rafał Grocholski - Jakub Jendryka, Eryk Woliński (65, Julian Kamiński), Mateusz Stępień, Jonatan Straus, Mateusz Szmyd (46, Karol Turek) - Oskar Melich (79, Maksymilian Kosior), Damian Makuch, Igor Ławrynowicz (79, Szymon Sołtysiński), Krzysztof Toporkiewicz (57, Damian Gąska) - Kamil Sabiłło.
Żółte kartki: Jakub Banach, Jakub Letniowski - Damian Makuch.
Betclic 2. Liga - 13. kolejka:
Tabela Betclic 2. Ligi: