Fot. Igloopol.info
Stal Łańcut pokonała 1-0 KS Wiązownica w zaległym meczu 6. kolejki 4 ligi podkarpackiej. O wygranej Biało-Niebieskich przesądził gol Eliasza Płocicy w 22. minucie.
KS Wiązownica odrabiał zaległości w rywalizacji z podopiecznymi Grzegorza Opalińskiego. "Czerwono-Biali" chcieli przerwać serię trzech porażek, z kolei wygrana dawała gościom pierwsze miejsce w tabeli.
Już w 1. minucie było niebezpiecznie pod bramką Stali, ale FIlip Dziurgot nie dał się zaskoczyć strzałem z kilku metrów. Kilka chwil później umiejętnościami wykazał się Jakub Osobiński broniąc uderzenie Oskara Cwynara.
W 22. minucie golkiper gospodarzy był już jednak bezradny. Po rzucie rożnym futbolówkę wzdłuż bramki zgrał Karol Wojtyło a tę z bliskiej odległości wpakował Eliasz Płocica.
Przyjezdni mogli podwyższyć prowadzenie w 39. minucie. Wojtyło minął bramkarza i uderzył w kierunku bramki, ale piłkę zdołał wybić Cristhian Mena.
Miejscowi odpowiedzieli za sprawą Bartosza Buńko i Patryka Zielińskiego. Obu graczom zabrakło jednak precyzji i do przerwy lepsi o jedną bramkę byli goście.
Po zmianie stron zaatakowali piłkarze z Łańcuta. W 49. minucie świetną okazję miał Paweł Piątek, ale najpierw skiksował zaś mając okazję do poprawki uderzył obok słupka.
Upłynęła godzina rywalizacji i gola mógł zdobyć wprowadzony na boisko Kamil Matofij. Napastnik przedzierał się w polu karnym rywali, nie trafił jednak w światło bramki.
W 62. minucie mogło być 1-1. Z bliskiej odległości główkował Buńko, na posterunku był jednak Filip Dziurgot i w dalszym ciągu prowadziła Stal.
Następnie przewagę gości mógł podwyższyć Oskar Sowa, który przejął piłkę zagrywaną do Osobińskiego, jego strzał z ostrego kąta minął jednak bramkę.
Ostatni kwadrans przyniósł groźny atak ze strony gospodarzy. Z około 20 metrów przymierzył Kamil Mazek i przyjezdnych uratował słupek. Stal wyraźnie nastawiła się na kontrataki i jeden z nich mógł przynieść powodzenie, ale Matofija w ostatniej chwili powstrzymał Patryk Kapuściński.
Siłą łańcuckiego teamu w tym sezonie są rzuty rożne o czym miejscowi mogli się przekonać w 83. minucie. Najwyżej do piłki wyskoczył Bartłomiej Makowski i trafił w słupek.
Końcówka należała do gospodarzy, wśród nich wyróżniał się aktywny Mazek. Jego strzał z ostrego kąta sparował bramkarz. Następnie strzał Meny wylądował na poprzeczce. W doliczonym czasie przyjezdni utrzymywali piłkę z dala od własnej bramki i dowieźli wygraną do ostatniego gwizdka.
0-1 Eliasz Płocica (22)
KS Wiązownica: Jakub Osobiński - Przemysław Maj, Patryk Kapuściński, Oleksandr Baranyuk, Kornel Kordas - Cristhian Mena, Jakub Piątek, Patryk Zieliński - Bartosz Buńko, Kamil Mazek, Patryk Kiełt (84. Grzegorz Płatek).
Stal Łańcut: Filip Dziurgot - Oskar Cwynar (61. Kamil Matofij), Franciszek Jaskot, Wiktor Łuczyk (65 Jakub Skupień), Paweł Piątek, Karol Wojtyło, Eliasz Płocica (61. Oskar Sowa), Bartosz Sulkowski, Jakub Więcek, Szymon Kardyś, Bartłomiej Makowski.
Sędzia: Marek Pająk.
Żółte kartki: Przemysław Maj (90-faul) - Bartosz Sulkowski (31-faul), Szymon Kardyś (84-faul).
Komentarze (25)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.