2025-09-29 12:42:00

Maciej Stolarczyk po porażce z Chrobrym Głogów: To dla nas trudny moment, ale wierzę, że się z tego podniesiemy

fot. Górnik Łęczna
fot. Górnik Łęczna
Górnik Łęczna pozostaje jedynym zespołem w Betclic 1 Lidze, który nie odniósł jeszcze zwycięstwa w tym sezonie. Po porażce 0-2 z Chrobrym Głogów głos zabrał trener zielono-czarnych, Maciej Stolarczyk, który nie ukrywał rozczarowania, ale podkreślił, że jego drużyna wciąż ma potencjał, aby przełamać fatalną serię.
 
Ciężki moment dla nas, nie ma co ukrywać. Zagraliśmy dzisiaj słabsze spotkanie. Źle weszliśmy w mecz, byliśmy za mało aktywni w ofensywie, która do tej pory była naszym atutem. Dzisiaj nie mogliśmy sobie wykreować sytuacji – mówił Maciej Stolarczyk na konferencji prasowej.
 
Szkoleniowiec przyznał, że do przerwy spotkanie nie obfitowało w emocje. Jedyną wartą odnotowania sytuacją był rzut karny po zagraniu ręką obrońcy Górnika, którego nie wykorzystał gracz Chrobrego –Myrosław Mazur.
 
Próbowaliśmy przejąć kontrolę nad meczem, ale wciąż brakowało nam konkretów w ofensywie. Chrobry dobrze powstrzymywał nasze atuty. Gratuluję rywalowi zwycięstwa – dodał trener.

Problem w ataku i brak Śpiączki

Dziennikarze zwrócili uwagę, że Górnik oddał tylko osiem strzałów, z czego ani jeden nie był celny.
 
To trudne do jednoznacznej diagnozy. Byliśmy zbyt mało aktywni w ofensywie, co wcześniej było naszym znakiem rozpoznawczym. Nie było z nami Bartka Śpiączki, więc musieliśmy trochę poeksperymentować w ataku i to miało wpływ na brak klarownych sytuacji – wyjaśnił Stolarczyk. – Strzały są konsekwencją wykreowania okazji. Skoro ich nie mieliśmy, to nie było też celnych uderzeń. To właśnie dziś nas „zabiło” – dodał.

„Każdy ma trudne momenty, ale wierzę w ten zespół”

Trener został również zapytany o to, czy w obliczu fatalnej serii zdarza mu się kwestionować swoją pracę.
 
Każdy ma takie momenty. Kiedy wszystko idzie dobrze, łatwo płynąć z prądem. Teraz jesteśmy w sytuacji, która wymaga ciężkiej pracy, organizacji i odporności. Wierzę jednak, że jesteśmy w stanie z tego wyjść – odpowiedział Stolarczyk.
 
Szkoleniowiec przyznał, że zespół boryka się z licznymi problemami kadrowymi.
 
Ten zespół jest zupełnie inny niż w poprzednim sezonie. Dodatkowo nie ułatwiają nam sprawy kontuzje – Bartka Śpiączki, wcześniej Pindrocha czy Jagiego. Ale każdy klub ma swoje problemy. Musimy skupić się na pracy i przełamać tę sytuację – podsumował trener Górnika Łęczna.
 
YouTube Thumbnail
Play

Czytaj także

Komentarze

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.