fot. JKS Jarosław/facebook
Czy KS Wiązownica wygra po raz pierwszy w tym sezonie na wyjeździe? Czy ŁKS Łowisko postawi się liderowi z Boguchwały? Kto przełamie się w meczu beniaminków w Ropczycach? Na te i inne pytania odpowiedzi przyniesie środowa kolejka czwartej ligi podkarpackiej.
Czy Wisłok postawi się faworytowi z Wiązownicy?
Najwcześniej środowe granie piłkarze czwartej ligi podkarpackiej rozpoczną w Wiśniowej i Sanoku. Wisłok, który zdobył do tej pory tylko jeden punkt zagra u siebie ze spadkowiczem z Wiązownicy. Na papierze dużym faworytem wydają się być podopieczni Huberta Kasi, ale zespół z powiatu jarosławskiego w tym sezonie nie wygrał jeszcze na wyjeździe w tym sezonie.
Ekoball Stal Sanok podejmie "Morsów"
Ciekawie w tej kolejce powinno być w Sanoku, gdzie podopieczni Pawła Jaślara poszukają pierwszych punktów w tej kampanii na swoim terenie. Przed sanoczanami jednak niełatwe zadanie, bo Igloopol powoli się rozkręca, a ostatnio ograł Błękitnych Ropczyce.
Czy Izolator ogra kolejnego beniaminka?
Na "IzoArenie" drużyna Krzysztofa Szponda rywalizować będzie z ŁKS-em Łowisko. Dla "Izolacji" będzie to już piąte starcie z drużyną, która dołączyła przed sezonem z niższej ligi do czwartej ligi podkarpackiej. Z poprzednich pojedynków zespół z Boguchwały wychodził zwycięsko. Jak będzie tym razem?
Legion Pilzno zagra o pierwsze punkty u siebie
Do Pilzna zawita beniaminek z Przemyśla. Będzie to starcie sąsiadów z tabeli. Gospodarze w tej kampanii znakomicie radzą sobie w delegacjach, natomiast u siebie nie zdobyli jeszcze punktów, ani nawet jednego gola. Podopieczni Pawła Załogi z kolei po dwóch zwycięstwach z rzędu ostatnio musieli uznać wyższość lidera z Boguchwały.
Teoretycznie łatwe zadanie Karpat Krosno
Karpaty Krosno w środowe popołudnie rywalizować będą z Błażowianką Błażowa. Zdecydowanym faworytem tego spotkania wydaje się być zespól z "Miasta Szkła", który w sześciu rozegranych do tej pory meczach nie zaznał jeszcze smaku porażki. Podopieczni Konrada Bobera z kolei wciąż czekają na premierowe zwycięstwo po awansie do czwartej ligi podkarpackiej.
Stalowy mecz w Łańcucie
Dużego faworyta ma także spotkanie w Łańcucie. Zespół trenera Grzegorza Opalińskiego, który ostatni mecz rozegrał jedenaście dni temu zostanie sprawdzony przez Stal Gorzyce. Miejscowi wciąż nie znaleźli lepszego od siebie w tej kampanii i wydaje się, że nie powinno się to zmienić w siódmej kolejce.
Cosmos podejmie Czarnych Jasło
Gospodarze będą faworytami także w pojedynku w Nowotańcu. "Cosmici" świetnie weszli w sezon, a ostatnio bezproblemowo ograli LKS Czeluśnicę. Jaślanie z kolei ostatnio wygrali z Wisłokiem Wiśniowa, ale ich forma na początku sezonu jest dosyć nierówna.
Beniaminki muszą zacząć punktować
W Ropczycach miejscowi Błękitni podejmą LKS Czeluśnicę. Obie te ekipy na początku tego sezonu zawodzą. Zespół Andrzeja Szyamńskiego w niektórych spotkaniach spisywał się bardzo dobrze, ale i tak schodził z boiska pokonany i jego dorobek punktowy zamknął się na trzech oczkach. "Czelsi" natomiast pochwalić się może na razie tylko jednym remisem. Mecz ten będzie, więc dla jednych i drugich szansą na przełamanie złej passy.
Niżanie spróbują zaskoczyć faworyta z Jarosławia
JKS Jarosław, który powoli zaczyna prezentować się na miarę potencjału rywalizować będzie z Sokołem Nisko. Jarosławianie wygrali trzy spotkania z rzędu i będą chcieli pójść za ciosem w starciu z ekipą z Niska. Zadanie nie będzie jednak łatwe, bo niżanie jeszcze w tym sezonie nie schodzili z boiska jeszcze pokonani.