Fot. własne.
SPEC Stal Łańcut pokonała Igloopol Dębica 1-0 w pojedynku 3. kolejki 4 ligi podkarpackiej. Zwycięstwo zapewnił gospodarzom Paweł Piątek.
W starciu dwóch niepokonanych zespołów drużyna Grzegorza Opalińskiego podejmowała "Morsów". Miejscowi liczyli na rewanż za ubiegły sezon (porażka 1-4) zaś tego zadania nie zamierzali im ułatwiać przyjezdni.
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego uczczono pamięć tragicznie zmarłego Dawida Kaszuby, bramkarza Wisłoka Wiśniowa.
Już w 2. minucie dębiczanie mogli wyjść na prowadzenie, strzał Amadeusza Smoły sparował golkiper Stali. W odpowiedzi szarżował Karol Wojtyło, lecz w ostatniej chwili został uprzedzony przez obrońcę.
Z czasem rywalizacja przeniosła się na środek boiska. Jedni i drudzy budowali atak pozycyjny, lecz oprócz kilku stałych fragmentów gry niewiele z niego wynikało.
W 36. minucie groźnie zrobiło się pod bramką Filipa Dziurgota. Z prawej strony zagrał Igor Tarała, futbolówkę przejął Smoła i nieznacznie się pomylił.
Po składnej akcji gospodarze odpowiedzieli uderzeniem Kamila Matofija, po którym piłka poszybowała nad poprzeczką. Tuż przed przerwą Igloopol miał doskonałą sytuację do zdobycia gola- miejscowych uratował Dziurgot, wygrywając pojedynek sam na sam.
Na początku drugiej odsłony na listę strzelców mógł się wpisać Dorian Buczek, ale zimną krew zachował łańcucki bramkarz, który nie dał sobie odebrać piłki. W 56. minucie zaatakowali miejscowi- po rzucie rożnym do strzału głową złożył się Bartłomiej Makowski i piłka nieznacznie minęła cel.
Po godzinie gry umiejętnościami po raz kolejny wykazał się Dziurgot, z trudem parując strzał z kilkunastu metrów. W 66. minucie trybuny rozgrzał Eliasz Płocica- gracz Stali przymierzył z linii pola karnego i Maksymilian Lis wybił futbolówkę na rzut rożny.
Bramkarz "Morsów" był jednak bezradny 60 sekund później. Co prawda zdołął sparować uderzenie jednego z rywali na słupek, lecz do piłki dopadł Paweł Piątek i z bliska dopełnił formalności.
Na kwadrans przed końcem znów w głównej roli wystąpił Dziurgot. Wychowanek Resovii sparował kąśliwy strzał Kacpra Łocha. W ostatnich minutach zawody nieco się zaostrzyły i choć przeważali goście, to obrona Stali na czele z Bartłomiejem Makowskim nie dopuściła do utraty gola. Dzięki temu komplet punktów pozostał w Łańcucie!
1-0 Paweł Piątek (67)
SPEC Stal Łańcut: Filip Dziurgot - Michał Sitek, Bartłomiej Makowski, Szymon Kardyś, Oskar Cwynar - Jakub Skupień (59. Szymon Baj), Wiktor Łuczyk (46. Jakub Więcek), Karol Wojtyło (68. Bartosz Sulkowski), Oskar Sowa (46. Eliasz Płocica) - Paweł Piątek (90+. Maksymilian Rzemień), Kamil Matofij.
Igloopol Dębica: Maksymilian Lis - Kacper Pieniążek, Daniel Pawłowski, Jan Kozłowski (89. Jakub Muniak), Filip Bakowski - Patryk Cyganowski (77. Filip Leśniak), Amadeusz Smoła (62. Tomasz Mucha), Igor Tarała (62. Filip Marszalik), Mateusz Peda, Adrian Kurek (72. Kacper Łoch) - Dorian Buczek.
Sędzia: Mariusz Myszka.
Żółte kartki: Wiktor Łuczyk (43-faul), Michał Sitek (48-faul), Kamil Matofij (81-faul), Szymon Baj (90-faul)- Daniel Pawłowski (56-faul), Filip Bakowski (83-faul), Mateusz Peda (90-niesportowe zachowanie).
Widzów: 350.
Czytaj także
2025-08-20 21:11
Przemyska Barcelonka na remis ze Stalą Gorzyce
Komentarze (10)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.