Ocena ostatnich meczów jest w sztabie optymistyczna, ale i pełna świadomości nad czym trzeba pracować. – „Może ciężko oceniać tylko jeden mecz, ale patrząc na kilka ostatnich, widzimy progres. Zmieniamy się w taki sposób, jak chcemy się zmieniać, a to jest dla nas najważniejsze. Chcemy, żeby było jak najwięcej organizacji gry, w której zawodnicy wiedzą szczegółowo, co mają zrobić i jak realizować nasze cele” – podkreśla Karmelita.
"Nie jest niczym odkrywczym, że zespół się bardzo zmienił i powstaje nowy zespół. "
Choć w trakcie analiz pojawiały się różne warianty ustawienia, Stal pozostaje wierna obecnemu systemowi. – „Rozmawialiśmy o tym, co będzie dla nas najlepsze, ale stwierdziliśmy, że musimy zadbać o stabilizację i być konsekwentni w tym, co zaczęliśmy” – wyjaśnia trener.
ŁKS to przeciwnik wymagający i dobrze zorganizowany. – „To jest mocny zespół, wzmocniony na wielu pozycjach, który ma ambicje walki o ekstraklasę. Ich wyniki są różne, ale jesteśmy świadomi potencjału, jaki mają. Podejdziemy do nich z pełnym szacunkiem” – zaznacza Karmelita.
Kadra Stali powoli się kompletuje. – „Kamil Odolak powoli wraca, rozpoczął treningi i to nas bardzo cieszy. Kruszel również wraca do zajęć, więc krok po kroku mamy pełną drużynę do pracy” – mówi asystent.
Karmelita nie zapomina o kibicach. – „Serdecznie zapraszam na nasz domowy mecz z Odrą Opole. My Was naprawdę potrzebujemy. Jesteście dla nas bardzo ważni i zrobimy wszystko, żeby wygrać ten mecz – i dla Was, i dla nas” – dodaje.