Fot. Robert Skalski / Stal Rzeszów.
Wydaje mi się, że powoli po tych nieudanych meczach bez sukcesu punktowego, a czasami nawet bramkowego powoli to wygląda lepiej. Tak jak powiedziałem, użyłem takiego określenia, szkoda, że ten sezon się skończył pod tym względem- powiedział przed meczem ze Zniczem Pruszków, Marek Zub.
Przede wszystkim większa płynność w tym co robimy w ostatnim meczu była widoczna niż miało to miejsce w ostatnich naszych poprzednio zajmujących mecz z Polonią występach- rozpoczął konferencję prasową opiekun Stali Rzeszów.
"Jestem przekonany, że będziemy w stanie w tych ostatnich meczach pokazać się z takiej strony, jaką już nie raz w tym sezonie pokazywaliśmy"
Mam tu na myśli nie tylko fragmenty gry, ale też sytuacje bramkowe i zdobyte bramki. Mimo, że te dwa spotkania nie będą należały do najłatwiejszych, ale nie było takich w tym sezonie, w tej naszej lidze.
Na pewno mecz ze Zniczem, który zawsze jest trudnym przeciwnikiem, a szczególnie u siebie. A później mecz z kandydatem do Ekstraklasy, drużyną Wisły Kraków na zakończenie sezonu. Na pewno będzie pod dobrą motywacją do tego, żeby ten sezon zakończyć na bazie dobrego przeciwnika w taki sposób bardzo optymistyczny, otwierający też następny sezon - podkreślił trener "Biało-niebieskich".
"Jeżeli chodzi o naszych napastników, to jest sytuacja nie taka prosta, jak się wydaje"
Tutaj na pewno kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o tę rundę w przypadku Tomka miało przyjście Michała Musika.
Tomek w zasadzie po okresu przygotowawczego spędził na leczeniu kontuzji i praktycznie w sezon wszedł z takim trochę załamaniem, jeżeli chodzi o rytm treningowy w związku z tym nie był w najlepszej dyspozycji. Biorąc pod uwagę to, co widzimy na boisku, to w zasadzie moim zdaniem prezentuje naprawdę bardzo podobny poziom.
Tomek jest trochę bardziej doświadczonym zawodnikiem, natomiast z drugiej strony Michał jest zdecydowanie młodszym zawodnikiem i w pewnym momencie, jeżeli mam nawet wątpliwości odnośnie tego, którego mam wstawić, to bywało tak, że decydowałem się na Michała ze względu na to, że jest młodszy i też potrzebuje tego doświadczenia.
"Znicz jest bardzo dobrze zdefiniowany"
Łatwo, moim zdaniem, bardzo zdiagnozować sposób, w jaki funkcjonują i mimo tego są skuteczni, dlatego, że są powtarzalni w tym, co robią. Nie grają jakiejś bardzo wyrachowanej, specyficznej piłki, ale po prostu, opartą na dobrej defensywie, czasami nawet głębokiej. Natomiast wyjście do kontrataku, oprócz tego, że jest szybkie, to też przeprowadzone dużą ilością zawodników.
No i oczywiście kluczową rolę w wielu przypadkach też odgrywa, przeżywający drugą albo może nawet trzecią młodość, Radosław Majewski. Także to są takie główne, ale bardzo jasno, wyraźnie zarysowane atuty Znicza Pruszków - ocenił Marek Zub.
Zobacz wideo: