- Troszkę tak. Po Pucharze było trochę czasu na świętowanie, także trochę nietypowo, że miesiąc po znowu się spotykamy. Ale warto było odświeżyć właśnie te wspomnienia, bo mamy teraz gorszy okres. Także miło, że takie wydarzenie jest.
- Tak, do meczu jeszcze kilka dni, także wracamy zaraz, tutaj przebieramy się i wracamy na halę trenować, także skupiamy się na przyszłym spotkaniu.
- Monika, ciężko nie zapytać, dzisiaj z nami nie ma głównego trenera Michała Maska, który zdobył ten tytuł. Zapytam wprost, co się stało?
- Myślę, że komunikat w klubu jest jasny i wystarczający. Trochę szkoda, że dzisiaj go tutaj nie ma. Uważam, że to dosyć niemiła sytuacja, że gdzieś tam świętujemy sukces, który razem odnieśliśmy. Ale nie na wszystkie sytuacje mamy wpływ, także zostawiam to dla zarządu.
- Słuchy o tym chodziły już od dłuższego czasu, ale nic nie możemy z tym teraz zrobić.
- Przed nami najważniejsza część sezonu, bo ostatni mecz rundy zasadniczej, później play-offy, no i pytanie, jak to będzie teraz wszystko wyglądało? Wiadomo, że doniesienia medialne mówią, że trenerem będzie Stephane Antiga. Czy jesteś zadowolona na taką ewentualną współpracę?
- Nie wiem, nigdy z trenerem nie miałam do czynienia, nigdy nie współpracowaliśmy. Czy to będzie trener Antiga, okaże się na dniach, także trzeba być cierpliwym, a dzisiaj skupić się na treningu i szybko wyrzucić te myśli z głowy.
- Dziękuję Ci Moniko, powodzenia w ostatniej części sezonu, no i najważniejsze, żeby na koniec był medal, a najlepiej złoty.