Co stało się z rzeszowską drużyną po spotkaniu z Lechem Poznań? Od tamtej pory "Pasiaki" nie potrafią się przełamać.
Resovia zagra z Wisłą Puławy (P. Golonka/ Resovia)
W ramach 17. kolejki Betclic 2. ligi Resovia zmierzy się z Wisłą Puławy. Czy "Pasiaki" podniosą się po serii niepowodzeń?
W szeregach rzeszowian panuje niemoc zwycięstwa. W ostatniej kolejce Resovia przegrała ze Skrą Częstochowa, a wcześniej pożegnała się z Pucharem Polski po meczu z Olimpią Grudziądz.
Kolejne mecze, w których Resovia nie potrafiła zagrać dwóch równych połów, czy tak jak w starciu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, wypuściła dwubramkowe prowadzenie i ostatecznie przegrała 2-3, pogrążyły zespół w kryzysie.
Po jednym ze spotkań Bartłomiej Wasiluk wspominał o kwestiach mentalnych, a w innej rozmowie Krystian Szymocha mówił o aspektach treningowych i roszadach w składzie, które również nie przynoszą wymiernego efektu.
W sześciu ostatnich meczach Resovia zdobyła zaledwie dwa punkty i na ten moment zajmuje 10. lokatę. Wprawdzie do miejsca zapewniającego baraże rzeszowianie tracą tylko dwa punkty, jednak nad strefą spadkową mają pięć punktów przewagi. W przypadku niepowodzeń w kolejnych spotkaniach jeszcze przed przerwą może zrobić się bardzo nerwowo. Bezwzględnie Resovia musi wrócić do wygrywania.
Do końca roku "Pasiaki" zagrają jeszcze trzy spotkania. Jutro podopieczni Jakuba Żukowskiego zmierzą się z Wisłą Puławy i formalnie będzie to ostatnie spotkanie w ramach rundy jesiennej. Przed przerwą rzeszowianie zagrają jeszcze dwa mecze z rundy rewanżowej.
Wisła Puławy jest zespołem, który można określić mianem rewelacji rozgrywek. Na kilka dni przed startem sezonu występy drugoligowca staly pod znakiem zapytania, a teraz znajduje się w górnej części stawki.
Zespół, który przełożył pierwsze ligowe spotkanie, ponieważ nie miał skompletowanej kadry, teraz notuje zaskakujące wyniki i w tabeli jest trzy lokaty wyżej niż Resovia.
Wisła Puławy ma na swoim koncie siedem zwycięstw, osiem porażek i jeden remis. Co ciekawie podopieczni Macieja Tokarczyka mają identyczny bilans bramek straconych, jak "Pasiaki".
Można zaryzykować stwierdzenie, że ta drużyna, która wyjdzie zwycięsko z piątkowego starcia złapie sporo oddechu przed samą końcówką. W zespole z Puław zabraknie trzech zawodników, którzy będą pauzować za kartki. Dla Resovii będzie to kolejna szansa na odbicie się i poprawienie swojej sytuacji w ligowej tabeli.
Pierwszy gwizdek na stadionie przy ul. Hetmańskiej zabrzmi o godz. 18:00. Transmisja z tego pojedynku dostępna będzie na antenach TVP Sport.
Czytaj także
2024-11-08 16:50
Zawodnicy Stali Mielec z powołaniami do kadr narodowych!
Komentarze (16)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.