Kosei Iwao zdobył dwa gole w meczu ze Świdniczanką Świdnik (fot. Siarka Tarnobrzeg)
Siarka Tarnobrzeg wróciła na zwycięską ścieżkę. Podopieczni Dariusza Kantora pokonali Świdniczankę Świdnik 2-0, a dublet w tym spotkaniu zanotował Kosei Iwao.
Siarka Tarnobrzeg udała się do Świdnika z chęcią rehabilitacji za ostanią domową porażkę z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i od początku to podopieczni Dariusza Kantora wyszli z inicjatywą do ataku.
W 12. minucie przyjezdni objęli prowadzenie. Kacper Prusiński zagrał do Koseia Iwao, a ten otworzył wynik spotkania. Japończyk jest nie do zatrzymania w tym sezonie i w 27. miuncie miał już na swoim koncie dublet.
Kosei Iwao z dubletem po pierwszej połowie
Arbiter dopatrzył się przewinienia w polu karnym na Marcinie Kumorku, Iwao celnie przymierzył z rzutu karnego i Siarka na przerwę schodziła z dwubramkowym prowadzeniem.
Dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej części spotkania mogli odpowiedzieć gospodarze. Zuber dograł do Palucha, a ten jednak pomylił się z najbliższej odległości.
Kolejne minuty drugiej części spotkania również należały do Siarki, która kreowała kolejne okazję na podwyższenie prowadzenia. W 65. minucie było blisko po szybkim kontrataku, ale piłkę z linii zdołał wybić Bartoszek.
W 90. minucie arbiter po raz drugi w tym meczu podyktował rzut karny dla Siarki. Ponownie do piłki ustawionej na wapnie podszedł Kosei Iwao, ale tym razem jego strzał zatrzymał Paweł Socha.
0-1 Kosei Iwao (12)
0-2 Kosei Iwao (27)
Siarka Tarnobrzeg (skład wyjściowy): Białka - Czajkowski, Bracik, Kumorek, Misztal, D. Lisowski, Kaliniec, P. Lisowski, Francois, Prusiński, Iwao
Świdniczanka Świdnik (skład wyjściowy): Socha - Myszka, Bajer, Zuber, Paluch, Futa, Kasior, Szymala, Bartoszek, Kutyła, Sikora