Fot. Robert Skalski.
To jest zupełnie inny zespół niż w ubiegłym roku. A szczególnie inny, bo wraz z przyjściem trenera Sobolewskiego, co miało też związek ze zmianami kadrowymi w zespole, nie ma tutaj takiej jakiejś inercji - mówił przed meczem z Odrą Opole trener Marek Zub.
- Z mojego punktu widzenia to, (...) na co szczególną uwagę przykładam jako trener pracujący z daną grupą, to jest próba wykorzystania wszystkich, czyli zorganizowania tych chłopaków na boisku, czyli mówiąc inaczej ich granie, ich zrozumienie roli dla każdego zawodnika w każdym momencie gry, czy to w obronie, czy w ataku - powiedział Marek Zub pytany na konferencji prasowej o dyspozycję swoich podopiecznych.
"Jest to zupełnie inny przeciwnik"
Rzeszowski szkoleniowiec odniósł się także do najbliższego rywala, przeciwko któremu zadebiutował w roli pierwszego trenera "Biało-niebieskich":
- Wydaje mi się, że inaczej grają w obronie, trochę inaczej, inne akcenty na to przekładają. Mają też innych zawodników, także na ten moment to jest nowy zespół, tak uważam i tak do tego powinniśmy podejść. Po prostu zapomnieć o tych dwóch meczach z Odrą Opole z ubiegłego roku, a po prostu przygotować się na Odrę, która funkcjonuje od lipca tego roku pod wodzą trenera Sobolewskiego.
"Coś jest popieprzone z tą moją datą urodzin"
- Chciałbym, żeby to jak drużyna w tej chwili funkcjonuje, cała grupa utrzymywało się do moich następnych urodzin. (...) Utrzymania poziomu tendencji wzrostowej, aktualnego poziomu tendencji wzrostowej i wszystko będzie w porządku. I tego myślę wszyscy sobie życzymy - dodał opiekun Stali Rzeszów.