Wisłoka Dębica z drugą porażką w tym sezonie (fot. Daria Misiaszek/ Wisłoka Dębica)
Wisłoka Dębica przegrała na wyjeździe z Koroną II Kielce 0-2. Obie bramki w tym spotkaniu padły dopiero po zmianie stron.
Wisłoka Dębica rozpoczęła sezon od porażki na własnym stadionie z Sandecją Nowy Sącz (0-1). Podopieczni Bartosza Zołotara pierwszych punktów w tym sezonie chcieli poszukać w Kielcach, jednak i tym razem musieli uznać wyższość rywala.
Rezerwy Korony Kielce po rocznym rozbracie wróciły do 3 ligi gr. IV i w pierwszym meczu zremisowały z Avią Świdnik (1-1). Dziś ekipa z Kielc zainaugurowała sezon przed własną publicznością.
Trener Bartosz Zołotor w porównaniu do pierwszego spotkania zdecydował się na jedną zmianę w wyjściowej jedenastce. Jarosław Czernysz zastąpił z przodu Dominika Kulona. Natomiast w składzie Korony pojawiło się kilku zawodników z pierwszego zespołu.
W pierwszej części spotkania obie drużyny lepiej radziły sobie w defensywie i szczelnie broniły dostępu do własnej bramki. Po 45-minutach na tablicy wyników cały czas utrzymywał się bezbramkowy remis.
Korona objęła prowadzenie cztery minuty po zmianie stron, a na listę strzelców jako pierwszy wpisał się Daniel Bąk.
Gospodarze zyskiwali coraz większą przewagę i w 76. minucie na 2-0 pięknym strzałem podwyższył Karol Turek. Tym samym przypieczętował zwycięstwo Korony II Kielce. Wisłoka Dębica na pierwsze punkty w tym sezonie będzie musiała jeszcze poczekać.
1-0 Daniel Bąk (49)
2-0 Karol Turek (76)
Wisłoka Dębica: Chrapusta - Geniec, Cabała (81' Kulon), Czarny, Grasza - Żmuda (68' Strózik), Fedan (68' Siedlecki), Łanucha (90' Nazarenko) - Czernysz, Zawiślak (81 Maik), Bator.
Żółte kartki: Smolarczyk (74'), Szymański (87'), Rogula (88'), Zapytowski (90')- Geniec (48'), Czarny (85')
Czytaj także
2024-08-11 21:18
Jakub Żukowski: To był bardzo ciężki mecz
Komentarze (63)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.