fot. P. Golonka/ Resovia
- Jest takie przysłowie, którego nie chce cytować, że lepszy remis niż.. Ci którzy kochają piłkę doskonale wiedzą, jak to dalej idzie- mówił po meczu z Wisłą Kraków trener Rafał Ulatowski.
- Byliśmy bardzo zdeterminowani do tego, żeby zagrać dobry mecz. Chcemy powiedzieć, że GKS Tychy to był przełom w naszym graniu w rundzie wiosennej i gdyby ten mecz zakończył się wynikiem 0-1, to pewnie płakalibyśmy jak bobry i bylibyśmy rozczarowani- mówił trener Rafał Ulatowski po meczu z Wisłą Kraków.
Rafał Ulatowski: Postawiliśmy się Wiśle Kraków
- Uważam, że oddaliśmy wszystko to, co mieliśmy dzisiaj. Patrząc na krótki okres regeneracji, to nawet nie 72 godziny. Nagrodą za dobry występ w Tychach była ta sama wyjściowa jedenastka, która wygrała mecz i dzisiaj rozpoczęła od początku.
- Mieliśmy swój pomysł i swój plan, realizowaliśmy go konsekwentnie. Może nie kreowaliśmy mnóstwa sytuacji, ale przynajmniej postawiliśmy się Wiśle. Nie broniliśmy się kurczowo na własnej połowie, nie chroniliśmy tylko pola karnego, tylko chcieliśmy podejść wyżej- mówił dalej opiekun "Pasiaków".
Rafał Ulatowski: Jest takie przysłowie, którego nie chcę cytować, że lepszy remis niż..
- Takie wymęczone 1-0 byłoby na pewno dla nas olbrzymim szczęściem. Z drugiej strony nie zapominajmy, że straciliśmy bramkę w końcówce meczu. Mogło być zupełnie różnie. Chcemy mówić o resoviackim charakterze, to dziękuję chłopakom za to, co dzisiaj pokazali w doliczonym czasie gry.
- Ten remis daje nam po raz drugi z rzędu takiego mentalnego kopa, że się nie poddajemy i walczymy do końca, że jesteśmy trochę innym zespołem niż byliśmy kilka kolejek temu.
- Jest takie przysłowie, którego nie chce cytować, że lepszy remis niż.. Ci, którzy kochają piłkę doskonale wiedzą, jak to dalej idzie- zakończył Rafał Ulatowski.