2024-04-19 09:15:00

Stal Rzeszów vs. Podbeskidzie Bielsko-Biała [Zapowiedź]

Po pięciu porażkach z rzędu, rzeszowianie celują w piąte zwycięstwo z kolei. Fot. Robert Skalski.
Po pięciu porażkach z rzędu, rzeszowianie celują w piąte zwycięstwo z kolei. Fot. Robert Skalski.
Dzisiaj rozpoczyna się 28. kolejka Fortuna 1 Ligi. W jednym z otwierających spotkań Stal Rzeszów ugości Podbeskidzie Bielsko-Biała.
 
Po czterech wygranych z rzędu, podopieczni Marka Zuba znajdują się w bardzo korzystnej sytuacji. Derbowy triumf nad Resovią sprawił, że „biało-niebiescy” mają 10 punktów przewagi nad strefą spadkową, w tym nad rywalami zza miedzy. W piątkowy wieczór będą mieć okazję do jej powiększenia, jako, że przeciwnicy zajmują przedostatnie miejsce w tabeli i w rundzie wiosennej zdobyli zaledwie 5 oczek.

Strzelać każdy może

Na jesieni lepsi byli rzeszowianie, którzy po golu Adlera Da Silvy w doliczonym czasie gry zwyciężyli 1-0. Lider ofensywy „Żurawi” nie zagra do końca sezonu, lecz z jego nieobecnością poradził sobie sztab trenerski. Dość powiedzieć, że w trzech ostatnich pojedynkach, sześć bramek zdobyło… sześciu różnych zawodników. 
 
W świetnej dyspozycji znajdują się pomocnicy. W trwającej serii zwycięstw cztery otwierające podania zanotował Sebastien Thill, zaś Adrian Bukowski oraz Karol Łysiak dorzucili do tego trzy gole. Na uwagę zwraca poprawa gry w defensywie, dzięki czemu Stal kończyła starcia z „Pasami” oraz Zniczem Pruszków z czystym kontem. 
 
Z drugiej strony, kilku graczy musi uważać na kartki. Zagrożeni pauzą w kolejnym meczu obok Thilla są Szymon Łyczko oraz Kamil Kościelny. Szczególnie odczuwalny byłby brak środkowego obrońcy, który od przybycia do Rzeszowa opuścił tylko zmagania z Chrobrym Głogów.

Podbeskidzie zagra z nożem na gardle

Zawodnicy Jarosława Skrobacza, który pełni obowiązki pierwszego trenera od 1 marca tego roku, znajdują się w trudnym położeniu. Domowa porażka z Polonią Warszawa sprawiła, że tracą do bezpośredniego konkurenta w walce o utrzymanie już 8 punktów i każda kolejna potyczka jest dla nich „o życie”. 
 
- Na pewno spodziewamy się zespołu, który w takiej sytuacji w jakiej się znalazł- będzie zdecydowany, nastawiony na walkę do ostatniej minuty o każdą piłkę. Nie będą tutaj próbowali budować jakichś niesamowitych akcji, wykorzystywać jakichś charakterystyk swoich, bo podejrzewam, że nie w tym momencie budują swoją wartość. Tutaj zdecydowanie na cechach wolicjonalnych, ambicjonalnych. - podkreślił Marek Zub na przedmeczowej konferencji prasowej.
 
W szeregach „Górali” nie brakuje piłkarzy związanych z Podkarpaciem. Najwięcej goli na swoim koncie ma Bartosz Bida, który tak jak Maksymilian Sitek, swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał właśnie w „biało-niebieskich” barwach i przed sezonem bardzo chciał wrócić do macierzystego klubu. W linii pomocy partneruje mu, znany z występów w Karpatach Krosno, Sylwester Lusiusz
 
Niekwestionowaną gwiazdą Podbeskdzia jest Tomasz Jodłowiec. Popularny „Jodła” ma za sobą 49 występów w reprezentacji Polski, w tym udział w Euro 2016. Być może doświadczenie wielokrotnego mistrza Polski okaże się decydujące w piątkowy wieczór?
 
Pierwszy gwizdek Piotra Rzucidły zabrzmi o godzinie 18. Transmisja będzie dostępna na Polsat Sport Premium 1 oraz Polsat Box.

Czytaj także

Komentarze (13)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.