fot. Resovia TV
- Chcemy zrobić jak największą ilość punktów, żeby mieć spokojne utrzymanie. Nie chcemy walczyć o byt do ostatniej kolejki - mówi Adrian Łyszczarz w rozmowie z Pawłem Bukałą. Zobaczcie co jeszcze powiedział 24-latek przed meczem Resovii z Polonią Warszawa.
- Co zrobić, aby uniknąć apatii i letargu, który ostatnio opanowuje Resovie w pierwszy 45 minutach meczów?
- Już wiemy co się z nami dzieje. Zbyt łatwo tracimy bramki i przeanalizowaliśmy to dogłębnie i rozłożyliśmy na czynniki pierwsze. Chodzi o bramki tracone w pierwszych 45 minutach gry, a w szczególności te na samym początku meczu. Ostatnio straciliśmy gola w 50. sekundzie po błędzie indywidulanym. To była akcja do wyjścia i można było to poprawić. Przeanalizowaliśmy to wszystko, a teraz musimy to wprowadzić w życie. Musimy wyjść na maksa skoncentrowani i nie tracić tak prosto bramek w meczu z Polonią Warszawa.
- Zgodzisz się, że mecz z Polonią Warszawa nie pozostawia Wam zbyt dużego marginesu błędu?
- Dużo jeszcze meczów do końca przed nami. Wiadomo, że ten pojedynek jest bardzo ważny. Jedziemy tam po trzy punkty i to nie ulega wątpliwości. Poza tym pojedynkiem jest jeszcze kilka innych meczów, gdzie będziemy grali o pełną pulę. Chcemy zrobić jak największą ilość punktów, żeby mieć spokojne utrzymanie. Nie chcemy walczyć o byt do ostatniej kolejki.
- Jak szatnia i koledzy z zespołu reagują przed tym spotkaniem?
- Jest olbrzymia koncentracja. Trenujemy strice pod przeciwnika. Chcemy wyeliminować błędy, które przytrafiały nam się w poprzednich spotkaniach. Tak jak już to mówiłem: Jedziemy do Warszawy po trzy punkty.
- W pierwszym meczu padł remis 1-1. Teraz temperatura tego pojedynku będzie znacznie wyższa...
- Na pewno. Tak jak przedtem już mówiłem to koncentracja jest bardzo ważna. Polonia musi wygrać, bo my jesteśmy nad nimi. Na pewno na nas ruszą, a my jesteśmy na to przygotowani. Analiza przeciwnika przed nami, ale myślę że będzie dobrze.
- Natomiast tuż za rogiem spotkanie derbowe już w najbliższy piątek. To spotkanie bardzo ważne i prestiżowe. Po za tym jest szansą, a nawet obowiązkiem, aby wyrównać rachunki z jesieni.
- To będzie olbrzymie święto dla naszych kibiców. Gramy u siebie i wiemy, że będzie duża liczba fanów, którzy będą nas wspierać. Na razie skupiamy się na Polonii, ale myślimy o meczu ze Stalą Rzeszów.